Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Co z mapy, to z serca

Co z mapy, to z serca. Pytanie o państwo palestyńskie wciąż jest całkowicie abstrakcyjne

Hebron na Zachodnim Brzegu. To drugie co do wielkości palestyńskie miasto stopniowo anektują żydowscy osadnicy. Hebron na Zachodnim Brzegu. To drugie co do wielkości palestyńskie miasto stopniowo anektują żydowscy osadnicy. Amer Shallodi/Anadolu / Getty Images
Koniec wojny w Strefie Gazy ma otworzyć drzwi „do palestyńskiego samostanowienia i państwowości”. Palestyńczycy coraz słabiej ją widzą i coraz mniej w nią wierzą.
Izrael, Strefa Gazy, Zachodni BrzegLech Mazurczyk Izrael, Strefa Gazy, Zachodni Brzeg

Mohammed Masalme to trzydziestoparolatek z Beit Awwa, 14-tysięcznej wioski oddalonej o 10 min jazdy samochodem od Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu. – Tam, za tymi wzgórzami, jest Gaza, w linii prostej jakieś 15 km, w praktyce to inna planeta. Nigdy tam nie byłem i jakoś nie wierzę, że kiedykolwiek będę – mówi. Droga wije się stromo pod górę, potem w dół, Gaza rzeczywiście jest na wyciągnięcie ręki. Ale tylko pozornie. Mohammed: – To Palestyna, ale w praktyce jesteśmy odseparowani nie tylko od Gazy, lecz także od innych palestyńskich miast przez izraelskie strefy wojskowe, osiedla. Ta nasza Palestyna jest głównie w naszych sercach, mniej na mapie.

Mimo powszechnej euforii po ogłoszeniu zawieszenia broni w Strefie Gazy wielu – jeśli nie większość – Palestyńczyków ma poczucie, że to zaledwie koniec kolejnej rundy walk. – Celem Izraela i w Gazie, i na Zachodnim Brzegu, jest pozbycie się Palestyńczyków. To już nawet nie jest tajemnicą, otwarcie mówią o tym izraelscy politycy – uważa Mohammed Alatar, palestyński dokumentalista.

Czytaj też: W wojnach nie ma zwycięzców. Czy ta się skończyła? „Gaza już nigdy nie będzie taka sama”

Postkolonialne wymówki

Jak wielu mieszkańców Zachodniego Brzegu ma poczucie, że ich „państwo” to byt bardziej wirtualny niż faktyczny. Mimo że w 21-punktowym planie Donalda Trumpa wspomniano o możliwych „warunkach wytyczenia drogi do palestyńskiego samostanowienia i państwowości”.

Palestyna nie istnieje, nawet po ostatnich krokach uznających ją przez szereg państw.

Polityka 42.2025 (3536) z dnia 14.10.2025; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Co z mapy, to z serca"
Reklama