Nowy plan dla Ukrainy. Czy pominięta Europa odwiedzie Trumpa od ustępstw na rzecz Putina?
Steve Witkoff, specjalny przedstawiciel Donalda Trumpa, pokazał w tym tygodniu 28-punktowy plan zakończenia wojny, wypracowany bez udziału Kijowa, lecz w konsultacjach z Moskwą. Bardzo niekorzystne dla Ukraińców szczegóły nadal są znane wyłącznie z przecieków prasowych. „Chcemy pokoju i Ukraińcy chcą pokoju, który szanuje suwerenność każdego kraju i którego nie można podważyć przyszłymi agresjami. Ale pokój nie może oznaczać kapitulacji. Nie chcemy kapitulacji Ukrainy” – tak Jean-Noël Barrot, szef francuskiego MSZ, odpowiadał na pytanie o nowy plan USA na marginesie obrad szefów dyplomacji UE w Brukseli.
Z kolei minister Radosław Sikorski podkreślał, że „jako Europa domagamy się włączenia w decyzje” o sposobach zakończenia wojny. „No i moim zdaniem to nie zdolność ofiary do obrony powinna być ograniczona, tylko zdolność agresora do agresji” – powiedział.
Czytaj też: Krzyżowiec Donald Trump. Grozi Nigerii, idzie na krucjatę. O co tak naprawdę chodzi?
Plan bez Europy
Promowany przez Witkoffa plan – wedle przecieków – wymagałby od Ukrainy oddania Rosji całego Donbasu (łącznie z terenami obecnie kontrolowanymi przez Kijów) oraz poważnego zmniejszenia liczebności sił zbrojnych wraz z rezygnacją z kluczowych rodzajów uzbrojenia. A także pogodzenia się z wiążącym prawnie ograniczeniem pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych.
Na terytorium Ukrainy nie mogłyby przebywać żadne obce wojska, co przekreślałoby – pilotowane przez Paryż i Londyn – europejskie plany wysłania tam sił wsparcia w razie rozejmu.