Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, sekretarz Rady Obrony Ukrainy Rustem Umerow, specjalny wysłannik USA Steve Witkoff i były starszy doradca prezydenta USA Jared Kushner spotkali się 15 grudnia w Berlinie i wreszcie udało im się uzgodnić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, jakie mają zamiar zaproponować Rosji w ramach negocjowanego porozumienia pokojowego. Oczywiście Rosja ani myśli zgodzić się na jakiekolwiek gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Kreml mówi wprost: interesuje go tylko kapitulacja Ukrainy.
Mimo to Donald Trump twierdzi, że prezydent Władimir Putin chce pokoju, a obserwatorzy naiwnie komentują nową propozycję dla Rosji, choć z pewnością zostanie odrzucona. Rosja np. nie zgodzi się na jakiekolwiek gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, bo chce zmusić ją do przystąpienia do wspólnego z Białorusią nowego bloku wschodniego i nie ma zamiaru tolerować istnienia państwa ukraińskiego w obecnej postaci.
Piszemy o Pokrowsku dalej, ale okazuje się, że ukraińska uporczywa obrona przynosi pewien pozytywny skutek. Wojska odcięte w Myrnohradzie nadal się bronią, a to świadczy o tym, że mimo wszystko są jakoś zaopatrywane. Przeważnie używa się do tego dronów, ale według nieoficjalnych doniesień czasem udaje się do nich przedrzeć z zapasami żywności i amunicji, bowiem rosyjska blokada nie jest całkiem szczelna. Obecnie tempo rosyjskich szturmów słabnie, widać, że także Rosjanie ponieśli pod Pokrowskiem wielkie straty i muszą zebrać siły do kolejnych ataków.