Tymek Borowski i jego sztuka (nie tylko) w sieci
Za co nominowaliśmy Tymka Borowskiego
W minionym sezonie artysta bardzo wyraźnie zaznaczył swoją obecność w życiu artystycznym kraju. Przede wszystkim dwoma indywidualnymi wystawami: „Nie ma czegoś takiego jak sztuka” w BWA Olsztyn (m.in. komiks o użyteczności sztuki, monumentalna infografika „Sztuka wytłumaczona prościej niż to możliwe” czy film „How Art Works”) i „Wszyscy potrzebują zasad, ale każdy potrzebuje innych” w Galerii Arsenał w Białymstoku (m.in. wyśmienity film „How Culture Works?”).
Zgłaszająca Tymka Borowskiego do nagrody Karolina Plinta podkreśliła jego „nowatorskie podejście do sztuki i przedefiniowanie roli artysty we współczesnym społeczeństwie”. W uzasadnieniu pisała: „dokonał znaczącej transformacji swojej praktyki twórczej – z malarza przekształcił się w awangardzistę działającego w internecie, a także prywatnego przedsiębiorcę, wykonującego prace na zlecenie”. Wybór coraz to nowych, niekiedy zaskakujących jak na malarza, środków wyrazu (nowatorskie infografiki, krótkometrażowe filmy artystyczno-edukacyjne) być może znajduje wyjaśnienie w jego zapewnieniu: „Zawsze czułem, że chciałbym zrozumieć, jak działa świat”.
Sztuka Borowskiego jest ironiczna, ale i bardzo przystępna. Nic nie tracąc z jakości artystycznej, często zyskuje zaskakujący wymiar utylitarny, będąc czymś w rodzaju narzędzia pozwalającego tłumaczyć społeczeństwu mechanizmy rządzące sztuką, kulturą, społeczeństwem, cywilizacją.
Czytaj także:
Biogram Tymka Borowskiego
Specjalny sondaż Paszportowy