Między Rosją a Zachodem. Czy Serbię trzeba zostawić na jakiś czas w spokoju?
Wielu Rosjan uciekło z kraju na Bałkany, widząc w Serbach bratni naród. Poczucie więzi może pozostało, ale serbskie interesy są już na Zachodzie.
Wielu Rosjan uciekło z kraju na Bałkany, widząc w Serbach bratni naród. Poczucie więzi może pozostało, ale serbskie interesy są już na Zachodzie.
Na Dalekim Wschodzie tożsamość kimchi wzbudza nie mniejsze emocje niż narodowość barszczu w Europie Wschodniej. Jak niebezpieczny jest ten azjatycki gastro-nacjonalizm?
Niemcy mają fatalną opinię o swojej armii. Pytanie więc, dlaczego minister obrony Boris Pistorius jest dziś najpopularniejszym politykiem w Niemczech?
Przez setki lat zachodnia nauka korzystała z wiedzy rdzennej, zwykle bez uznania dla jej twórców. Dziś powoli zaczyna się to zmieniać.
Człowiek wylądował na Księżycu i zanurkował na dno oceanu, lecz przez ponad pół wieku nie potrafił przewiercić skorupy ziemskiej, choć to tylko parę kilometrów. Wreszcie się udało.
Ukraina już raz doświadczyła wysadzenia przez armię tamy na Dnieprze i śmiercionośnej fali powodziowej. Poprzednio rozkazodawcą był podczas drugiej wojny światowej Józef Stalin.
Grany przeze mnie bohater przeżył traumę, która zaburza jego zdolności rozpoznawania dobra i zła. Czy tak jak on Polacy też mają zakłócone zdolności poznawcze? – zastanawia się aktor i reżyser Andrzej Chyra przed premierą serialu „Sortownia”.
Najpierw stała się sławna dzięki fotografowaniu. A później także dzięki protestowaniu. Na ekrany kin wchodzi doskonały film dokumentalny o artystce nieprzeciętnej – Nan Goldin.
We wsiach nad Zalewem Solińskim buszuje niedźwiedzica recydywistka. Zjada drób i króliki, przewraca znicze na nagrobkach. A do Ustrzyk Dolnych zapuszczają się wilki i zagryzają jelenie pod oknami bloków. Dystans między dzikimi zwierzętami i człowiekiem niebezpiecznie się skraca.
Obcesowość, z jaką Jarosław Kaczyński przeprowadził przez Sejm ustawę powołującą do życia instytucję wymierzoną w Donalda Tuska, nie zaskoczyła nikogo. Szokująca była skwapliwość, z jaką kolejną niekonstytucyjną ustawę podpisał Andrzej Duda. I to, że zaraz przestraszył się tego, co zrobił.