Wandalizm i brutalna agresja zamiast „cnoty mądrości porozumienia i zgody”, o którą prezydent Bronisław Komorowski apelował podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza - tak najkrócej streścić można obchody Święta Niepodległości w stolicy.
Lewacką ofensywą z jednej strony, zlotem faszystów z drugiej – straszyli organizatorzy dwóch warszawskich manifestacji z okazji 11 listopada: Marszu Niepodległości oraz serii blokad „Faszyzm Nie Przejdzie”.
Już za rok rocznica 11 Listopada 1918 r. zmieni swój sens
11 listopada – podobnie jak 3 maja i 15 sierpnia – mało przypominają święta narodowe. To właściwie narodowe dni wolne od pracy, tym lepsze, jeżeli przypadają w środku tygodnia, tworząc „most”, czyli dodatek do urlopu. Już nawet telewizje zrezygnowały z podniosłego repertuaru, proponując odpoczywającym widzom po prostu trochę lepszy program.