Rafał Trzaskowski utrzymuje pierwsze miejsce, zaufanie do Szymona Hołowni spada drugi miesiąc z rzędu – wynika z marcowego sondażu IBRiS dla Onetu.
Co dalej z Trzecią Drogą, oskarżaną przez innych koalicjantów o nadmierny konserwatyzm i blokowanie zmian w prawie aborcyjnym? Jak przed wyborami układa się współpraca Polski 2050 i PSL?
Wiem, Drogie Panie, że jestem posłańcem złych wiadomości, a takich nikt nie lubi, ale lepsza gorzka prawda niż piękne złudzenia.
W moim rankingu najbardziej irytujących frazesów prowadzi ostatnio „kwestia światopoglądowa”. Światopogląd należy do tych ciężkich schorzeń, które leczy się tylko na dwa sposoby: doświadczeniem własnym albo literaturą.
Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Wszelkie zgrzyty mogą mieć poważne następstwa. Nie mam na myśli różnic programowych, bo takowe są nieuniknione, ale o zachowania, które mogą skłócić koalicyjne strony. Ostatnio wydarzyły się dwie zaszłości tego rodzaju.
Marszałek Sejmu upiera się przy referendum w sprawie aborcji; Sikorski odwołuje ambasadorów; poznamy nowego przewodniczącego KEP; Ameryka chce blokować TikToka, Kamiński i Wąsik się legalizują.
Słyszę oczywiście głosy tych, którzy zarzucają mi, że coś blokuję. Ale proszę sobie wyobrazić, jakie głosy słyszelibyśmy dziś jako koalicja i jakie manifestacje mielibyśmy na ulicach, gdyby było już jasne, że to koniec, że przepadło – tłumaczy Szymon Hołownia. W wywiadzie dla „Polityki” mówi też o prezydenturze, swojej partii, Sejmie i rządzie.
Rozsądek i polityczne kalkulacje Szymona Hołowni zderzyły się z emocjami, jaki temat aborcji wywołuje zawsze. Nie kombinując, trzeba po prostu wreszcie się policzyć, głosować nad ustawami liberalizującymi aborcję; bez względu na wynik.
Premier miał po cichu sprzyjać odwlekaniu debaty, ale kiedy Hołownia się wyłożył, publicznie go skarcił. Alarmistyczne głosy o głębokim kryzysie są jednak przesadzone.