Na granicy afgańskiej stanęło pod koniec września przeszło 250 tys. żołnierzy irańskich, zmobilizowano lotnictwo, a nawet marynarkę wojenną, choć Afganistan do morza nie przylega. Po drugiej stronie czeka na nich tylko 25 tys. żołnierzy talibów, ale za to dobrze zaprawionych w wojnie.
Sąd okręgowy w Jerozolimie skazał międzynarodowego handlarza bronią Nahuma Manbara na 16 lat więzienia za zdradę stanu. Głównych dowodów dostarczył oskarżeniu dyrektor firmy Europol w Warszawie. Żona Manbara twierdzi, że jej mąż był informatorem Mosadu, a obrońca posądza przewodniczącego sądu o utrzymywanie intymnych stosunków z młodą adwokatką w jego biurze. Premier Netanjahu domagał się surowej kary dla oskarżonego; opozycja uważa to za nieprawne wtrącanie się do procesu.
Nic tak nie rozpala emocji Irańczyka jak piłka nożna i Ameryka. A co dopiero połączenie jednego z drugim. Wspólną mondialową grupę z "wielkim szatanem" wielu potraktowało jako zrządzenie Allaha. Zwycięstwo zaś nad USA - jako widomy znak dany przez Najwyższego. Do wygranej poprowadził irańskich piłkarzy Dżamal Talebi, od 14 lat mieszkający w Ameryce. W Iranie nic nie jest proste.