Niemcy
-
Archiwum Polityki
Wszystkokrady i najeźdźcy
Harald Schmidt przed kilku laty w swym nocnym programie w Sat 1 chętnie powtarzał mało wybredne „Polenwitze” w stylu: „Dlaczego Wielki Wóz zniknął z nieba? Bo go ukradli Polacy”. Dziś z kolei można wysłuchać równie głupiego rewanżu w polskiej telewizji: „Dlaczego Niemcy piją? To proste: jak Niemiec rano wstanie i zobaczy w lustrze gębę Niemca, musi to zapić” – rechocze nasz kabareciarz do kamery TVP.
26.01.2002 -
Archiwum Polityki
Z tarczą na głowie
Zaszokowana wydarzeniami w Ameryce Europa odkrywa, jak niewiele dotąd wiedziała o własnych muzułmanach. Spór o chusty muzułmańskich kobiet w istocie dotyczy ustalenia granicy, gdzie kończy się obyczaj, a gdzie zaczyna manifestowana obcość i groźny fanatyzm. W Niemczech to zadanie jest szczególnie trudne.
12.01.2002 -
Archiwum Polityki
Szarża przyjaźni
30 lat temu władze NRD i PRL rozpoczęły międzynarodowy eksperyment. Otworzyły granicę na Odrze, „umożliwiając obywatelom zaprzyjaźnionych państw swobodne rozwijanie dobrosąsiedzkich stosunków”. Bez wiz, paszportów i ograniczeń celnych.
12.01.2002 -
Archiwum Polityki
Przebrała się marka
1 stycznia 2002 r. Niemcy mogliby spisać taki zbiorowy nekrolog: „Pogrążeni w głębokim żalu zawiadamiamy, że w wieku 54 lat, mimo znakomitego zdrowia, odeszła z tego świata D-marka rozpuszczając w Unii Europejskiej drobinę duszy niemieckiej. Cześć jej pamięci”.
22.12.2001 -
Archiwum Polityki
Ratunku, idzie euro
Melanie Schaltinak przeszukuje staniki i majtki. 27-letnia celniczka z Saarbrücken jest w świetnym humorze, bo właśnie znalazła między piersiami przemytniczki ponad 90 tys. marek. Tłumaczyła się – mówi Schaltinak z przekąsem – że jedzie na zakupy do Luksemburga i schowała pieniądze przed złodziejami.
15.12.2001 -
Archiwum Polityki
Czterech do gry
Po wielu, wielu latach nadeszła wreszcie z Afganistanu czy raczej na temat Afganistanu dobra wiadomość. Odbywająca się w niemieckim Petersbergu czterostronna konferencja zgromadziła Afgańczyków, reprezentujących wszystkie najważniejsze ugrupowania niewalczące ze sobą. Obradowano na temat ustanowienia tymczasowej administracji kraju.
8.12.2001 -
Archiwum Polityki
Moc mocarstw
Niemcy znów są kimś. Tak jak w roku 1878 na Kongresie Berlińskim ustalano przyszłość państw bałkańskich, tak teraz na konferencji w Bonn – a nie w Paryżu czy Abu Zabi – zaczęto układać przyszłość Afganistanu. Wtedy Bismarck odgrywał rolę „uczciwego maklera”, zresztą dobrze pilnując niemieckich interesów. Czy dziś tę rolę przejmuje Gerhard Schröder? Czym kanclerz Niemiec zasłużył sobie na taką pozycję w stosunkach międzynarodowych? Bezwzględną – jak powiedział – solidarnością ze Stanami Zjednoczonymi po 11 września, szczególną rolą w europejskim dyrektoriacie trzech mocarstw: Anglii, Francji i Niemiec, czy tradycją dobrych stosunków niemiecko-afgańskich jeszcze z okresu międzywojennego?
8.12.2001 -
Archiwum Polityki
Bóg jest w kapeluszu
Niemcy mają obecnie najszybciej rozrastającą się społeczność Żydów w Europie. Większość z nich pochodzi z Rosji i Ukrainy. W ich starych paszportach w czwartej linijce widnieje wpis – narodowość: żydowska. I to jest zazwyczaj wszystko, co wiedzą na ten temat.
1.12.2001 -
Archiwum Polityki
Jawohl, jedziemy na front
24.11.2001 -
Archiwum Polityki
Goście na stałe
W biurze Centralnej Rady Islamskiej w Bonn rozdzwoniły się telefony od znieważanych na ulicy muzułmanek. Takie czasy. Chusty zaczęły irytować. Ktoś przy okazji zadał w telewizji mało polityczne pytanie: skąd się ich tylu u nas wzięło? I dlaczego ciągle pozostają obcy?
24.11.2001