To może być jeden z ważniejszych i najgorszych tygodni Polski w Unii Europejskiej. Choć formalnie nie stanie się nic.
Dziś rano minister skarbu powołał Jacka Kurskiego na prezesa TVP. Szefową Polskiego Radia została Barbara Stanisławczyk.
Czyli jak można pogodzić słowa Wielebnego z retoryką o „realizowaniu woli narodu” i myślą Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry czy Stanisława Piotrowicza.
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland wyraża zaniepokojenie przyjęciem tzw. małej ustawy medialnej i proponuje dialog z ekspertami RE ds. wolności mediów, zanim prezydent podpisze tę ustawę.
Sytuacja kraju na cenzurowanym w UE szkodzi nie tylko rządom PiS w Polsce, ale Polsce w ogóle. Na razie wydaje się, że PiS tego nie rozumie.
Nie wierzycie? Odpowiedzcie więc na osiem pytań.
Tak bezpośredniego połączenia między władzą a mediami nie było od 1989 roku – alarmują pracownicy Programu 1 Polskiego Radia.
Przynajmniej mielibyśmy jasność, że rządząca partia nie rzuca słów na wiatr i swoje stanowisko wobec Brukseli potrafi przekuć w czyn.
Rok 2016 będzie przełomowy. Albo zwycięży wiara w potęgę PiS i pojawi się rezygnacja, oportunizm, uległość pod białą flagą. Albo rosnący opór społeczny zatrzyma ten rozpędzony walec i sprawi, że większość jednak postawi się mniejszości.
Pani premier na antenie telewizji Trwam ani na krok nie odstąpiła od linii swojej partii. Na użytek tego audytorium wspomniała też o „różnego rodzaju lobby”.