W jednostkach było pełno kobiet: mundurowe, pracownice najemne, żony oficerów. Jedne służyły, inne pracowały, jeszcze inne mieszkały z rodzinami. 20 lat po tym, jak z Polski wycofano sowieckie wojska, opowiadają o ostatnich latach za bramami garnizonów.
Prezydent Barack Obama wygłosił we środę nagradzane oklaskami przemówienie przy Bramie Brandenburskiej w Berlinie, nawiązując do burzenia muru – jako symbolu wolności.
Nacjonalizm Putina można zwyciężyć tylko innym nacjonalizmem, jak przekonuje lider opozycji i najpotężniejszy bloger w Rosji Aleksiej Nawalny. Za rzucenie tego wyzwania może wkrótce trafić za kratki.
Najpierw zostali czarnymi bohaterami cypryjskiego kryzysu finansowego. Niedługo potem uwagę mediów przykuła śmierć jednego z nich, Borysa Bierezowskiego. O rosyjskich oligarchach mówi dziś cała Europa, ale Rosjanie już o nich prawie zapomnieli.
Śmierć prawnika w areszcie i adoptowanego dziecka w rozgrzanym aucie – kolejne zgony przesądzają dziś o stosunkach między Moskwą i Waszyngtonem.
Romanowowie: chwała Rosji, przekleństwo Polski, Litwy i innych narodów. 400 lat temu, 21 lutego 1613 r., sobór ziemski powołał na tron carski Michała Romanowa. Dynastia trwała 300 lat z okładem.
Rosjanin Aram Gabrielianow to skuteczniejsza wersja Ruperta Murdocha. Swoje tabloidowe imperium stworzył od zera, a dla jego dziennikarzy nie ma żadnej świętości. Poza władzą.
Aleksander Puszkin zmarł 10 lutego 1837 r. z ran odniesionych w pojedynku. Niestety, jego śmierć robiła wrażenie zwieńczenia kiepskiego melodramatu, który do dziś żenuje wielbicieli największego poety Rosji: trudno im się pogodzić z faktem, że tak wielki człowiek uległ presji pewnej plotki.
Egzekucja Dziadka Hassana, starego bossa moskiewskiej mafii, zakończyła pewną epokę. Miejsce radzieckich mafiosów z zasadami zajmują młodzi gangsterzy. Może to położyć kres cichej współpracy mafii z władzą.
Dmitrij Rogozin i Aleksiej Kudrin to dwaj potencjalni następcy obecnego prezydenta i dwie wizje kraju – Rosji nacjonalistycznej i awanturniczej oraz Rosji liberalnej i w miarę demokratycznej, choć w ramach obecnego systemu. Trzeciej opcji raczej nie będzie.