Przyznanie obywatelom Ukrainy takich samych praw, jakie mają obywatele Unii, miałoby znaczenie symboliczne i uprościłoby życie – uważa były rzecznik praw obywatelskich.
Czy istnieje ryzyko paraliżu prac sejmowej komisji śledczej w sprawie Pegasusa? Rozmowa z dr. hab. Adamem Bodnarem, dziekanem wydziału prawa Uniwersytetu SWPS, byłym rzecznikiem praw obywatelskich.
Pisma kierowane do klientów czy obywateli powinny być napisane językiem prostym i zrozumiałym dla każdego. Zmiana wieloletnich praktyk jest trudna zarówno dla firm, jak i dla urzędów. Na szczęście coraz więcej z nich podejmuje się tego wyzwania.
Pomagająca uchodźcom na granicy z Białorusią Fundacja Ocalenie i dziennikarka prawna „Polityki” Ewa Siedlecka otrzymali tegoroczne nagrody im. Janiny Paradowskiej i Jerzego Zimowskiego.
Medale Wolności Słowa fundacja Grand Press wręcza w tym roku po raz pierwszy, a otrzymały je osoby troszczące się w sposób szczególny o jakość debaty publicznej w Polsce.
Sejm wybrał Marcina Wiącka na następcę Adama Bodnara na urzędzie RPO. Wydaje się, że zgoda Senatu jest formalnością. Kończy się serial pt. „wybór RPO”. I wszystko wskazuje, że uniknęliśmy wariantu z tymczasowym zarządcą wskazanym np. przez marszałka Sejmu.
Do sześciu razy sztuka. Wygląda na to, że tym razem Sejm i Senat zgodzą się w sprawie nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Senat nie zgodził się na powołanie wystawionej przez PiS senator Lidii Staroń na Rzecznika Praw Obywatelskich. Za niespełna miesiąc Adam Bodnar opuści urząd, zmuszony do tego wyrokiem Trybunału Julii Przyłębskiej.
Senator Lidia Staroń wygrała dziewięcioma głosami z prof. Marcinem Wiąckiem w sejmowym głosowaniu nad kandydatami na RPO. Jeszcze miesiąc temu mogłaby poważnie liczyć na poparcie Senatu. Ale popełniła błąd: dała się poznać.
Sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała na Rzecznika Praw Obywatelskich Lidię Staroń, kandydatkę klubu PiS. Nie przesądza to, że kandydat opozycji i Porozumienia Jarosława Gowina Marcin Wiącek nie ma szans w głosowaniu plenarnym, bo rozkład głosów w komisji nie odzwierciedla sytuacji w Sejmie.