Adam Małysz przerywa rajdy i ma pomóc przywrócić blask polskim skokom narciarskim. Tym razem w roli dyrektora sportowego. W koncepcji Małysza – człowieka do usług.
Polscy skoczkowie rządzą na skoczniach. Ten sukces był do przewidzenia, ale jego skala – już chyba nie.
Im więcej Adam Małysz się ściga, tym bardziej nie można go złapać.
Skaczą, ścigają się, kopią piłkę. Zdobywają puchary i medale. W wolnych chwilach są do usług sponsorów: dla nich grają w reklamach, uświetniają imprezy, sprzedają towary.
Adam Małysz skakał na pocztę, namawiał do picia mleka, zachwalał okna i telefony. Nad wszystkim zawsze czuwał Edi Federer. Finał sportowej kariery Orła z Wisły to także koniec jego osobliwego związku z austriackim biznesmenem.
Dlaczego właśnie Adam Małysz stał się bohaterem narodowym, i to w kraju, w którym sporty zimowe nigdy nie cieszyły się wielkim powodzeniem?
Adam Małysz kończy karierę sportową w takim samym znakomitym stylu, w jakim przez wiele lat uprawiał jeden z najtrudniejszych sportów - skoki narciarskie.
Pierwszy medal dla Polski w Soczi zdobył Kamil Stoch. To pierwszy polski skoczek od 42 lat, który sięgnął po złoty medal na igrzyskach olimpijskich.
Mam serdeczną prośbę do Adama Małysza. Aby zwolnił tempo!
Gwiazdami polskiej ekipy w Vancouver byli tylko Justyna Kowalczyk i Adam Małysz, ale ciepłe słowa należą się też kilkorgu innym.