Rozmowa z mec. Danutą Wawrowską o tym, jak się płaci w Polsce alimenty, i o nowych rozwiązaniach prawnych.
Nawet pobieżne przyjrzenie się konstrukcji funduszu alimentacyjnego nie pozostawia wątpliwości, że już od lat nie chodzi w nim o wspieranie dzieci i rodziców.
Historia Izabeli i Kazimierza Marcinkiewiczów toczy się jak wieloodcinkowy serial. Ale to, co długo było celebrycką, plotkarską farsą, w najnowszych odsłonach nabiera cech greckiej tragedii. Spór byłego premiera z byłą żoną to przypadek rozwodu publicznego, z wykorzystaniem mediów oraz nowych instytucji prawnych.
Kwota zobowiązań wobec skarbu państwa z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego znacznie przekracza 10 mld zł.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym zadecydował o przyznaniu świadczenia 500 plus samotnej matce, która nie miała zasądzonych alimentów na dzieci.
Matki z zasądzonymi alimentami na dzieci równie szybko jak ojcowie uczą się oszukiwać państwo i rodzinę.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce zrobić porządek z alimenciarzami. Rząd ma na nich nowy bat.
Rozmowa z Iwoną Ramus, prawniczką, o katach pozywających ofiary, o ofiarach zmuszanych do utrzymywania katów i o tym, dlaczego prawo nie staje po stronie krzywdzonych.
Ojcowie notorycznie się migają. Byłe żony chcą ich puścić z torbami. A dorosłe dzieci próbują pasożytować na rodzicach. Alimenty bywają poręczną pałką w wojnach domowych.
Ojciec, który kiedyś znęcał się nad rodziną. Matka, której ograniczono prawa rodzicielskie. Teraz – starzy, schorowani – żądają pieniędzy od dorosłych od lat niewidzianych dzieci. Pomoc społeczna i sądy są bezwzględne: trzeba płacić.