Andrzej Stasiuk
-
Książki
Fragment książki: „Nie ma ekspresów przy żółtych drogach”
Miał specjalnie skonstruowane łóżko. Zabierał je nawet w zagraniczne podróże, bo nie mógł znieść miękkich, zapadających się posłań.
23.10.2013 -
Książki
Recenzja książki: Andrzej Stasiuk, "Nie ma ekspresów przy żółtych drogach"
Nowa książka to zbiór esejo-felietonów.
22.10.2013 -
Książki
Recenzja książki: Andrzej Stasiuk, "Grochów"
Ta książeczka (niewielka, liryczna i pełna uroku) przypomina nieco zbiorek „Fado”, ale też jedną z najpiękniejszych książek Stasiuka, czyli „Duklę”.
28.03.2012 -
Książki
Recenzja książki: Andrzej Stasiuk, "Dziennik pisany później"
W tej niewielkiej książeczce esej podróżny zamienia się w esej religijny. Taką podróż warto odbyć.
6.11.2010 -
Książki
Recenzja książki: Andrzej Stasiuk, "Taksim"
Rozwlekła opowieść, która kręci się wokół swojej osi
3.10.2009 -
Archiwum Polityki
Widokówki z Dojczlandu
29.09.2007 -
Archiwum Polityki
Wołowiec z kością
Z perspektywy warszawskiej kawiarni Czarne, Wołowiec i okolice to kraina mityczna, nasycona osobliwym światłem i frazą Andrzeja Stasiuka. Kraina, w stronę której chciałoby się podążać, aby przeżyć zachwyt, a może i duchowy przełom. Ale gdy wspinasz się łagodnym wzniesieniem od Gorlic, Sękowej i Małastowa, widać tylko dotkliwy brak, narastające rozrzedzenie materii.
5.11.2005 -
Archiwum Polityki
Proza górą
O niedzielnym werdykcie jury Nagrody Literackiej Nike można powiedzieć krótko, że jest dobry. Dla Nagrody Nike.
8.10.2005 -
Archiwum Polityki
Babadag w krowim łajnie
15.05.2004 -
Archiwum Polityki
Prowincjonalny koniec historii
Gdyby ktoś nie wierzył w Boga, powinien poczytać Stasiuka. Nie tylko dlatego, że jego talent musi pochodzić z góry. Również dlatego, że pisarz ten ma swoje prywatne porachunki z metafizyką, historią i Panem Bogiem.
9.02.2002