Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Dziś wielki protest rolników; wybrano polską reprezentantkę na Eurowizję 2024; absurdalny wpis Trumpa po śmierci Nawalnego; Czarzasty ma dość zwlekania z projektami w sprawie praw kobiet; Sikorski ostrzega w sprawie wojny w Ukrainie.
W tym roku w konkursie Eurowizji organizowanym w szwedzkim Malmö Polskę reprezentować będzie Luna, czarownica z Księżyca.
To kajna krejza, jak szybko podchwyciliśmy tę zbitkę.
Loreen piosenką „Tattoo” wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji. To siódme zwycięstwo Szwecji, która w rankingu krajów wyrównała rekord Irlandii.
Rodzima kultura masowa porozumiewa się już mieszanką polskiego i angielskiego. A przyjęcie piosenki z Eurowizji potwierdza, że w sferze językowej jesteśmy tryhardami.
Doroczne, niemalże rytualne dyskusje dotyczące Eurowizji sprawiają wrażenie, że ten zachodni wynalazek niezbyt się u nas przyjął.
Ukraina wygrywa Eurowizję i zapowiada kolejną edycję – w zjednoczonym na nowo i szczęśliwym kraju. Polska wypadła dobrze, ale skończyła z wynikiem nieco poniżej oczekiwań.
Już dzisiaj wiadomo prawie na pewno, że Eurowizję wygrają ukraińscy artyści. Wiadomo – wojna. Ale przecież od lat różne wojny wpływały na odbiór muzyki. A muzyka na odbiór wojen.
Polska znów w finale Eurowizji. Sam konkurs wydaje się nieco poważniejszy, niż ostatnio bywało, ze sporą konkurencją i jasnymi faworytami.