Zimowe igrzyska w Pjongczangu były z polskiej perspektywy smutne i nierokujące najlepiej.
Na dalekich i trudnych do śledzenia igrzyskach w Pjongczangu polskie klęski prowokują kolejną dyskusję o naszym sportowym chałupnictwie. Poza skokami narciarskimi, które są wyspą profesjonalizmu.
Złoto było poza zasięgiem. Trochę szkoda przegranego srebra. Wszystko wskazuje na to, że na medalach skoczków zakończyły się nasze zdobycze w Pjongczangu.
Co klasa, to klasa. Złoto Kamila Stocha zakończyło polską suszę medalową na igrzyskach w Pjongczangu.
Kamil Stoch, dwukrotny złoty medalista z Soczi, zdobył na dużej skoczni w Pjongczangu trzecie w karierze olimpijskie złoto w skokach narciarskich!
Stochowi i Huli do medalu zabrakło jakieś pół metra. To czysty pech. I bywa, że trafia na naszych.
Medalowa rywalizacja na igrzyskach w Pjongczangu jeszcze się nie zaczęła, ale emocje już są podgrzewane.
Znicz olimpijski, który zapłonie w piątek 9 lutego w koreańskim Pjongczangu, częściej już parzy kolejnych organizatorów, niż oświetla drogę ku chwale.
Rosjanie triumfują. Międzynarodowy Trybunał do spraw Sportu (CAS) cofnął kary dopingowej dyskwalifikacji dla tamtejszych olimpijczyków.