Symbolika grobowca
Dorastała w gorących czasach – gdy skończyła trzy miesiące, jej tata Józef Piłsudski zdobył Kijów. Gdy miała pół roku, ojciec wygrał Bitwę Warszawską, a gdy sześć lat – przeprowadził zamach stanu i przejął władzę w Polsce.
Kiedyś Lechoń wielbił wierszem Piłsudskiego, potem Szymborska wodzów rewolucji, dziś Rymkiewicz sławi Kaczyńskiego. Epoki się zmieniają, zachowania elit zostają.
Prezentujemy Państwu fragment książki Romana Starzyńskiego (brata Stefana, przedwojennego prezydenta Warszawy), w którym autor opisuje przebieg rozbrajania żołnierzy niemieckich i przejęcie władzy przez polskie oddziały w Łodzi 11 listopada 1918 roku.
Bitwę warszawską 1920 roku przyjęło się nazywać „cudem nad Wisłą”. Ten termin, ukuty w międzywojniu przez niechętną Piłsudskiemu endecję, jest krzywdzący zarówno dla Marszałka, jak i polskiego żołnierza. Nie był to bowiem żaden „cud”, lecz świetnie przemyślana i przygotowana operacja.
Kilku spośród ludzi politycznie czy osobiście bliskich Piłsudskiemu popełniło samobójstwo. Najgłośniejszy był przypadek Walerego Sławka, najbardziej zaufanego współpracownika Marszałka.
Wydarzenia w Europie towarzyszące odrodzeniu państwa polskiego w listopadzie 1918 r. potoczyły się w kierunku niezwykle korzystnym dla Polaków. Niewiele jednak brakowało, a rodzimi politycy zaprzepaściliby ten optymistyczny scenariusz.
Marszałek Piłsudski chciał jak najszybciej rozliczyć skutki przewrotu majowego i zadośćuczynić jego ofiarom. Niecałkiem się to powiodło.
Polska mogła odrodzić się jako monarchia konstytucyjna. Ostatecznie stała się republiką, co usankcjonowała uchwalona przed 90 laty konstytucja marcowa.
Józef Piłsudski mawiał, że jest Litwinem, a litewski wódz naczelny Silvestras Žukauskas, że Polakiem. Gabriel Narutowicz, pierwszy prezydent Polski, był bratem Stanisława Narutowicza, sygnatariusza Aktu Niepodległości Litwy. To skąd te dzisiejsze zgrzyty między Polską i Litwą?