W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest zmienić ład społeczny i gospodarczy „w jednym z osobna wziętym kraju” – że użyję słowa ze słynnego sporu z czasów rządów Stalina – mówił przed laty Karol Modzelewski.
Przegapiliśmy Karola Modzelewskiego. Nie słyszeliśmy tego, co nam mówił. I zostaliśmy za to słusznie ukarani.
Karola Modzelewskiego żegnam z wielkim żalem jako człowieka „Solidarności” i społecznej lewicy.
Zmarł jeden z najważniejszych dysydentów w PRL, więzień polityczny, mediewista, wybitny polityk i myśliciel.
Prof. Karol Modzelewski, historyk, działacz opozycji w PRL, były senator, o najważniejszych chwilach w swoim życiu i receptach na Polskę.
Do rozmowy o Polsce Ludowej siedli dwaj profesorowie historii – budowniczy PRL i opozycjonista. Czyli Andrzej Werblan i Karol Modzelewski.
Jest to jedna z najbardziej ważkich i przejmujących książek ostatnich lat. Autobiografia Karola Modzelewskiego to swoisty list do obywateli Polaków, by sobie trochę pomyśleli, o sobie, ale też o wspólnych sprawach.
Kultura europejska opiera się nie tylko na dziedzictwie antyku i chrześcijaństwa, ale również na pogańskim barbarzyństwie. Przekonuje o tym Karol Modzelewski, znakomity mediewista, w swej burzącej stereotypy książce „Barbarzyńska Europa”.
Nastał sezon na listy otwarte i zbiorowe. Dziś pisze się w każdej sprawie: w obronie Lwa Rywina i ordynacji większościowej, w kwestii reality shows i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Adresaci są zwykle ci sami. Nadawcy – także.