Karty zbliżeniowe stają się coraz popularniejsze, ale często słychać obawy, że są mniej bezpieczne od tradycyjnych. Co robić, gdy taką kartę stracimy, i ile może nas kosztować ta nieuwaga?
Karty, którymi zapłacimy w kilka sekund, i telefony komórkowe, które mają zastąpić portfel – bankowcy namawiają do korzystania z nowoczesnych technologii w obsłudze codziennych wydatków. W imię naszej wygody, a swego interesu.
Karta za granicą może być wielkim ułatwieniem w podróżowaniu, o ile będziemy się o nią troszczyć nie mniej niż w Polsce, a przed wyjazdem sprawdzimy, jak najtaniej z niej korzystać.
Polacy mają już ponad 2 mln kart zbliżeniowych. Płaci się nimi szybciej i wygodniej. Kłopot w tym, że na razie większość kas na tę rewolucję nie jest przygotowana.
Polska stała się celem międzynarodowych gangów okradających bankomaty. Wysyłają do nas grupki Rumunów wyposażonych w podrabiane w Anglii karty. Straty banków idą w dziesiątki milionów
Jeszcze nigdy Polacy nie kupowali i nie pożyczali tyle co teraz. Przedstawiciele banków zacierają ręce i proponują coraz to nowe kredyty oraz karty kredytowe. Kiedy warto je brać? W naszym poradniku podpowiadamy, jak pozostać wypłacalnym i omijać kredytowe pułapki.
Nigdy jeszcze załatwienie pożyczki czy karty kredytowej nie było tak proste. Banki prześcigają się w ofertach. Tym, którzy chcą lub muszą pożyczać, podpowiadamy, czym się kierować, żeby wybrać najlepszą z nich.
Dwa w jednym: płacisz i pomagasz. Już prawie sto tysięcy Polaków używa dobroczynnych kart kredytowych, wspierając w ten sposób różne akcje charytatywne. To nowa moda w naszych portfelach.
W Polsce jest w użyciu ponad 17 mln kart płatniczych; ale ledwie kilka procent z nich to karty kredytowe. Jednak już wkrótce wszyscy, którzy mają jakieś stałe dochody, choćby niewielkie, będą mogli za pomocą karty kupować na kredyt. Nadchodzi era kuszenia łatwymi pieniędzmi i związanych z nimi pułapek.