W ostatnią niedzielę Marek Izdebski, biskup Kościoła ewangelicko-reformowanego w Polsce, oficjalnie wprowadził na urząd pastora Wierę Jelinek z Zelowa. Będzie pierwszą duchowną w tym Kościele. Co na to inne nasze Kościoły?
Jakie są wydatki Polaka-katolika związane z praktykami religijnymi? Ile go kosztuje chrzest, Pierwsza Komunia, ślub, pogrzeb, ile kładzie na tacę? Choć 96 proc. Polaków deklaruje, że są katolikami – najwyższy odsetek w Europie – a 58 proc. chodzi co niedziela do kościoła, to nikt w 38-milionowym kraju tego nie policzył. Ruszamy więc w dziewiczą dżunglę.
Marian R. z Jordanowa na Podhalu, podejrzany o morderstwo i aresztowany, nie ma żalu do księdza proboszcza, który dopiero po dwóch latach wyjawił, że zna nazwisko rzeczywistego zabójcy.
Prymasowi Glempowi historia nie dała spokoju. Właśnie mija 20 lat, odkąd do jego kościelnych godności doszła jeszcze jedna: kardynalska. Krytyki linii prymasa z lat stanu wojennego poszły w niepamięć; dziś prawie wszyscy wyliczają zasługi. I nerwowo patrzą w przyszłość.
Szok. Kościół w Hiszpanii ma swego pierwszego jawnego kapłana-geja. Miał. Biskup ordynariusz zawiesił księdza José Mantero we wszystkich czynnościach kapłańskich – za złamanie celibatu i porzucenie parafii. Hiszpańscy homoseksualiści wezwali do bojkotu Kościoła.
Kościół katolicki, dość nieoczekiwanie, ma teraz najsilniejsze wpływy polityczne w całym okresie III RP. Wcześniej, nawet kiedy władała prawica, silna opozycja lewicowa często wpływała na losy interesujących Kościół prawnych regulacji. Dzisiaj, kiedy rządzą SLD i UP, antykościelne głosy schodzą do ideologicznego podziemia. Lewica najwyraźniej postanowiła przełamać prawicową koncesję na przychylność hierarchów. Nawet kosztem części elektoratu.
W Polsce religia i Kościół zachowały wielkie wpływy społeczne, ale zapłaciły za to cenę, jaką zwykle płaci się za masowość: polska religijność jest wybiórcza i płytka. Wybiórcza, bo nagina wiarę do okoliczności (wiara sobie, życie sobie); płytka, bo najczęściej poprzestająca na zewnętrznych rytuałach, symbolach i manifestacjach, jak pielgrzymki czy kult Jana Pawła II. Polacy czują, że nie jest dobrze: w niedawnym sondażu Pracowni Badań Społecznych zapytano, jaka część Polaków postępuje w życiu zgodnie z Dekalogiem. Odpowiedzi: mniejszość – 45 proc., prawie nikt – 15 proc., połowa – 20 proc., większość – 13 proc. A zatem aż 60 proc. społeczeństwa uznało, że w Polsce Dekalog w praktyce nie jest przestrzegany. Podobne badania – dotyczące aktualności poszczególnych przykazań – zostały przeprowadzone na zlecenie „Polityki”.
Uśpiony olbrzym – tak w latach PRL nazywano ogromną rzeszę wierzących świeckich. Kościół to byli biskupi, księża, zakonnicy i siostry plus kościelni, organiści i ministranci. Olbrzym zaczął się jednak budzić w epoce Solidarności i po stanie wojennym. Jak grzyby po deszczu powstawały duszpasterstwa środowisk i zawodów. A kiedy przyszła wolność, stanął na nogi. Dokąd idzie?
Wśród piszących o Kościele Roman Graczyk i Jarosław Gowin to pierwsza liga. Dwaj publicyści młodszego pokolenia wydali ostatnio książki potwierdzające ich czołowe miejsce w debacie o miejscu Kościoła i religii w wolnej Polsce. Problemami, o których piszą i o które spierają się Graczyk i Gowin, przejmuje się w Polsce o wiele więcej ludzi niż się wydaje. W istocie bowiem dotyczą one nas wszystkich.
Okrzyki i śmiechy ze ślizgawki na Agrykoli mieszają się z pobożnymi śpiewami dochodzącymi z wielkich namiotów. Tu i tam młodzi ludzie z Europy i innych kontynentów szukają tego samego: nowych doświadczeń, nowych przyjaźni, a przede wszystkim religii, która nie dzieli.