Kaczyński wiedział, że zanim weźmie się do pacyfikacji zbiorowej wyobraźni społeczeństwa, powinien najpierw wyciąć w pień kulturę. Trzeba przyznać, że to mu się prawie udało.
1 listopada wspominamy naszych bliskich, ale też osoby, które przez swój wkład w życie kulturalne i społeczne nie tylko znalazły miejsce w naszych indywidualnych historiach, ale i zapisały się w zbiorowej świadomości i pamięci. W 2023 – i końcówce 2022 r. – pożegnaliśmy wiele wybitnych osobowości świata kultury, sportu, nauki, dziennikarstwa czy polityki. Odeszli:
W drugiej kadencji resort Piotra Glińskiego rozdzielał fundusze sprawnie – bardziej z naciskiem na historię niż przyszłość, bardziej na tożsamość niż na codzienność. Pozostawał blisko artystycznych instytucji, ale w dystansie do samych artystów.
Polska transformacja ustrojowa umożliwiła intensywny kontakt z reglamentowaną wcześniej rozrywką i sztuką z Zachodu. Chwilę później żyliśmy jednak nie w utopii wyrafinowanej kultury, tylko na jarmarku.
Termin „polityka kulturalna”, który tak źle kojarzył się przez cały okres PRL, w latach 90. nabrał pozytywnego znaczenia. A potem raz, dwa je stracił.
W literaturze emancypacja osób LGBT+ dokonuje się dzisiaj nieustannie. 30 lat temu takich wątków w polskiej kulturze szukało się z lupą.
30 lat Paszportów POLITYKI to zarazem historia polskiej kultury po transformacji. Razem z nią przemianie ulegały same nagrody.
Polskie kino spoglądało w stronę historii, by odkrywać przeszłość relacji polsko-żydowskich, ale też szukać tożsamości nowej klasy średniej i kreować nowe narracje. Wychodziło to rzadko, za to regularnie wywoływało dyskusje.
Dwa literackie Noble, kilka Oscarów, rekordowe festiwale, gwiazdy pop na stadionach i gmachy z architektonicznymi nagrodami. Parę skandali, ideologiczne spory, nowe generacje artystów, wielki bestseller świata gier wideo i film na topie globalnego rankingu najgorszych. W ostatnim trzydziestoleciu w polskiej kulturze było gorąco.