Pozostawiła nam bezcenną krytykę polskich mitów narodowych: bohaterstwa, militaryzmu i kultu cierpienia. Gorzkie studia o antysemityzmie i Zagładzie, o romantyzmie i egzystencji, o kobietach i odmieńcach. I to, co najtrudniejsze: marzenie o Polsce, w której chciałoby się żyć.
Dla tych, którzy nie byli na pogrzebie prof. Marii Janion, a także dla tych, którzy na nim byli, ale chcieliby sobie przypomnieć ważne słowa, które na nim padły.
Nie ustawała w wysiłku interpretacji tekstów kultury i w pracy nauczycielskiej. Jej gigantyczny dorobek to próba przepracowania polskich traum i mitów. To była praca Syzyfa.
Uwiedzeni przez Marię Janion długo żyliśmy w przekonaniu, że polski romantyzm umarł w okolicach 1989 r. Jednak to tradycja romantyczna najlepiej tłumaczy, co się z nami stało po transformacyjnym przełomie.
W Wigilię 90. urodziny obchodzi prof. Maria Janion. Wielka badaczka literatury przestrzegała, że ci, którzy nazbyt kultywują własną ofiarę, są obojętni na cierpienia innych. I to się spełnia na naszych oczach.
Ta rozmowa, miejscami poważna, a miejscami żartobliwa, przypomina jej przenikliwe widzenie rzeczywistości.
Wykłady żydowskie
Dzisiejsi osiemdziesięciolatkowie. Wiek XX przejechał się po ich życiu jak walec. Odebrał młodość, nauczył gorzkiego dystansu, ale też wzmocnił. Oto opowieści czworga z nich: Marii Janion, Józefy Hennelowej, Andrzeja Wajdy i Mieczysława Rakowskiego. Opowieści z Polską w tle.