Trudno powiedzieć, czy większym wstydem jest nie przywieźć pamiątek z wakacji, czy przywieźć takie, jakie oferuje pamiątkarski rynek.
Producenci pralek, lodówek, telewizorów czy drukarek osiągnęli swoje – coraz rzadziej naprawiamy zepsuty sprzęt, coraz częściej kupujemy nowy. Tak jest taniej.
O mocy oddziaływania społecznego
Kiedyś slogan reklamowy wykorzystywał cytaty literackie, później nawiązywał do kultury popularnej. Dziś nurza się w codzienności pozbawionej intelektualnych odniesień.
Bywają brzydkie i mają wyłupiaste oczy. Mimo to zdobywają serca klientów. Są gwiazdami popkultury, ale nie żądają niebotycznych honorariów. Wirtualne stwory reklamowe podbijają nasz rynek.
Porzućmy złudzenie, że w dzisiejszym świecie da się naprawdę tanio kupić najnowszy samochód, dzieło sztuki czy choćby głupią bluzkę. Sezonowe obniżki to przemyślana marketingowa sztuczka, nakręcająca ruch w interesie.
Gdyby nie telewizja, organizowane w Polsce mistrzostwa Europy koszykarzy i siatkarek przeszłyby niezauważone.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo można nami manipulować muzyką.
Promocje i wyprzedaże, loterie i upominki, degustacje i pokazy. Czym jeszcze można przyciągnąć znudzonego klienta? – zastanawiają się handlowcy. I wymyślili. Zaczęło się wielkie kuszenie nocą.