Rekordowy cykl podwyżek stóp procentowych doprowadził do rekordowego poziomu rat kredytów mieszkaniowych, ten z kolei do rekordowego obciążenia właścicieli – nie tylko finansowego. A to przecież nie koniec.
Rząd chce uszczęśliwić polskie rodziny redukcją formalności związanych z budową małych, 70-metrowych domów. Nic nie wskazuje, by miało być to tanie, proste i powszechne. W ogóle niewiele wiadomo.
Rozmowa z Ireną Herbst, ekspertem od budownictwa mieszkaniowego, o tym, jak państwo powinno pomagać najbardziej potrzebującym w zdobyciu mieszkania.
Rząd zaczął ujawniać szczegóły obiecanego programu mieszkaniowego. Deweloperzy chwalą się rekordową sprzedażą mieszkań. Ale jest także zły sygnał: zamiera obrót ziemią.
Nie minął jeszcze pierwszy kwartał, tymczasem już kończą się tegoroczne pieniądze w programie „Mieszkanie dla młodych”. A na obiecane przez PiS alternatywne formy pomocy trzeba będzie poczekać.
PiS obiecało w kampanii tanie czynszówki, miałaby też powstać nowa wersja kas mieszkaniowych. Plany są ambitne, ale raczej odległe. W tym roku nie ma na nie pieniędzy.
Program Mieszkania dla Młodych tłumów nie przyciągnął. Na zakupy ruszyli natomiast inwestorzy, którzy mniej wierzą w opłacalność lokat, a bardziej w trwałość murów.