Jej zdjęcie i nazwisko trafiło na pierwsze strony gazet. O mężu dowiadywaliśmy się przy okazji. Ona występowała w roli głównej. On stanowił intrygujące tło. Kim są Anna i Michał Jaruccy?
W dzisiejszej Polsce Żydów prawie nie ma. Więc ślad przedwojennej Polski, która zginęła w pożodze, można dostrzec w Nowym Jorku, gdzie jest i społeczność polonijna, i Żydzi amerykańscy. Czy Jedwabne ich zmieniło? Czy wizyta polskiego ministra Władysława Bartoszewskiego w USA poprawiła wizerunek Polski po tragedii, z którą Ameryka teraz się zaznajamia? Czy Żydzi oczekują czegoś od Polaków?
Rosyjski minister spraw zagranicznych złożył pierwszą po latach wizytę w Polsce. Stosunki z Rosją były złe, nagromadziło się wiele trudnych tematów. Minister Igor Iwanow od razu po przyjeździe do Warszawy zaznaczył, że to wizyta polityczna, a więc z góry określił jej pole: o konkretach – o odszkodowaniach, o Cieśninie Pilawskiej, o światłowodach czy nieruchomościach rosyjskich w Warszawie – nie będzie rozmawiać. Natomiast nakreślił rzeczywiście dobre ramy polityczne dla niezałatwionych konkretnych kwestii w stosunkach Warszawa–Moskwa.
Stosunki Polski z Rosją są złe, ale na pewno nie ma w nich zastoju. Po serii incydentów nieprzyjemnych doszło do uwolnienia dwóch Polek porwanych na Kaukazie, w czym Rosjanie odegrali pozytywną rolę i stworzyli naszym władzom okazję do podziękowań. Prezydent Kwaśniewski dzwonił do p.o. prezydenta Putina, a premier Buzek napisał list. Jednak w wywiadzie radiowym Kwaśniewski skrytykował rząd Buzka za mizerną Ostpolitik, co z kolei ostro potępił minister Geremek.
Stoimy wobec dialogu z Rosją, który przybiera całkowicie inny charakter. Mamy poczucie pewności, wynikające z uczestnictwa w strukturach euroatlantyckich i nie mamy poczucia obaw i zagrożenia. To dotyczy w ogóle naszej polityki wobec wschodnich sąsiadów. Stoimy wobec sytuacji, w której nowe pokolenie polityczne formujące wizerunek Rosji może być obojętne wobec Polski. Polska już nie jest partnerem, którego trzeba powstrzymać, żeby został na jakimś tym przedpolu rosyjskim czy w sferze "bliskiej zagranicy", Polska już się stała członkiem Sojuszu: przestaje być w ten sposób państwem zależnym, ale nie staje się automatycznie partnerem ważnym.