Zakończenie strajku pielęgniarek w CZD nie rozwiązało problemów tej służby. W środowisku wrze, a kolejne protesty mogą wybuchnąć w każdej chwili.
Związkowcy żądają anulowania porozumienia, które podpisał z pielęgniarkami jeszcze poprzedni rząd.
Polityczny spektakl wokół strajku w CZD doskonale pokazuje, że polskie elity nie mają za grosz zrozumienia dla słusznych pracowniczych protestów.
Mam nadzieję, że Dzień Dziecka zakończy się porozumieniem i że dzieci będą mogły nas zobaczyć na oddziałach – mówi Magdalena Nasiłowska, szefowa związku pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka.
Od ponad tygodnia Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu odsyła z kwitkiem małych pacjentów, bez względu na rodzaj i stan zaawansowania choroby.
Strajk pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka może być początkiem fali protestów, które czekają nas w ochronie zdrowia.
W każdym większym mieście Polski są hotele pielęgniarskie. Zastępy kobiet idą stąd do pracy ratować cudze życie. Własne życie pielęgniarek wraca do nich po pracy w żeńskich koszarach.
Aneta mówi, że oglądając w telewizji, jak 19 minut po każdej godzinie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów kobiety potrząsają plastikowymi butelkami wypełnionymi żółtym polskim groszem, nie czuje się tego dreszczu. To trzeba było usłyszeć na żywo.
Protest pielęgniarek pod Urzędem Rady Ministrów to podręcznikowy przykład, jak przez lekceważenie, arogancję i butę można zaognić każdy konflikt. Metoda negocjacyjna rządu i PiS, zastosowana w Warszawie, znalazła zastosowanie także w Brukseli.