Czy w dobie katastrofy klimatycznej wypada śpiewać lekkie piosenki? Zespoły Muzyka Końca Lata i Jantar przekonują, że owszem: letni repertuar może się składać z protest songów i nie musi stronić od cienia.
Alibabki nieświadomie sprowadziły do nas jamajskie rytmy. I zrymowały Polskę z muzyką ska.
Jest melodyjnie, bezpretensjonalnie, no a poza wszystkim Strojnowy kołysze nie gorzej niż jego pierwszy zespół.
Arcyciekawa, dynamiczna muzyka, którą docenią nie tylko fani bujającego reggae.
Mamy tu reggae nieortodoksyjne w sensie stylu, z lekką domieszką popu, ale każda piosenka jest niezwykle dynamiczna.
Daje szansę tym odbiorcom, którzy zapalonymi fanami reggae nie są.
Młoda warszawska wytwórnia Penguin w krótkim odstępie zaproponowała dwie krzepiące, szczególnie pod względem warsztatowym, nowości.
Muzyka miesza się w tej książce z polityką. Autor skrzętnie rekonstruuje całą biografię artysty.
Jest poprawnie, sekcja dęta działa, jak należy, ale brzmienie nie wychodzi poza nazbyt oczywistą estetykę.
Bodaj najważniejszy krajowy zlot fanów reggae w tym roku czeka na wyjątkowego formatu gości.