Rosjanie nie wyobrażają sobie życia bez aut Toyoty, iPhone’ów, jeansów Levi’s czy hollywoodzkich filmów, których Zachód próbuje pozbawiać ich w ramach sankcji. Dlatego Rosja stawia dziś na „gospodarkę równoległą”. Co to takiego?
Prace przeciągały się głównie z powodu zakazu importu rosyjskiego kauczuku syntetycznego (używanego m.in. do produkcji opon). Europejskie restrykcje są skoordynowane z USA w ramach grupy G7.
5 lutego wszedł w życie kluczowy punkt dziewiątego pakietu sankcji nałożonych przez UE na Rosję – zakaz importu paliw płynnych. W ten sposób po węglu, gazie i ropie sankcjami domknięty został cały obszar importu do UE rosyjskich surowców energetycznych i paliw płynnych. Czy jeszcze coś zostało? Wbrew pozorom zaskakująco wiele.
Plotki, że w Rosji zostaną wyłączone smartfony z zachodnimi oprogramowaniami, rozeszły się w kraju błyskawicznie. Z iPhone’em nie rozstaje się przecież szef dyplomacji, oligarchowie, celebryci, ale i zwykli Rosjanie. Taki cios byłby dotkliwy. Ale czy realny?
Na Rosję nałożono już więcej sankcji gospodarczych niż na jakikolwiek kraj w historii. Rosjanie twierdzą jednak, że są sankcjoodporni, a Zachód przy okazji sam sobie zafundował kryzys. Jak przebiega to starcie?
Przedstawiciele 27 krajów UE zgodzili się na kolejny pakiet sankcyjny wymierzony w Rosję. Powinien zostać sformalizowany jeszcze w tym tygodniu.
Raport o fatalnym stanie gospodarki Rosji trafił na biurko Putina, a teraz wyciekł do mediów. Wiadomo, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Kreml tradycyjnie przejawia urzędowy optymizm, ale ekspertów na to nie nabierze.
Nie ma zgody UE na odcięcie Rosjan od wiz turystycznych do strefy Schengen. Ale uznano, że ich wzmożony napływ do krajów graniczących z Rosją może być zagrożeniem. I stąd prawo do ostrego przesiewania wjeżdżających.
Justyna Gudzowska, ekspertka od sankcji i tropienia nielegalnych operacji finansowych, o rachunku, który płacimy za sankcje na Rosję. I o tym, co robić, by były skuteczne.
Armia Putina zrównuje Ukrainę z ziemią, a rosyjscy turyści odpoczywają w ulubionych europejskich kurortach. Czy uda się wywalczyć unijny zakaz wydawania im wiz turystycznych? Kto wciska hamulec?