śmieci
-
Archiwum Polityki
Oddaj puszkę
Czy na śmieciach można zrobić interes? Można i to niezły. Nic więc dziwnego, że o śmieci trwa dziś zażarta wojna.
15.02.2003 -
Archiwum Polityki
Spalarnie pieniędzy
Profesor Lech Sitnik, specjalista budowy maszyn, od lat podróżuje po polskich gminach i ze zdumiewającą łatwością sprzedaje za grube pieniądze swoją bajeczną wprost receptę na pozbycie się tysięcy ton śmieci. Patent profesora do złudzenia przypomina pewne rozwiązanie zastosowane – z opłakanym rezultatem – we Włoszech i Niemczech.
23.03.2002 -
Archiwum Polityki
Gra w butelkę
Teoretycznie od stycznia powinniśmy w sklepach mieć do wyboru albo mleko w zwrotnej szklanej butelce, albo w kartonie. W praktyce potrzeba jeszcze rozporządzenia ministra wyrokującego, czy mleko to napój podlegający butelkowemu obowiązkowi, czy też nie. Na razie nie wiadomo nawet, który minister to określi.
19.01.2002 -
Archiwum Polityki
Zabłąkana spalarnia
Kilka tygodni temu osiemnaście tirów przywiozło z Austrii do Polski rozłożoną na części spalarnię odpadów niebezpiecznych. Zapłacił za nią unijny fundusz PHARE. Według planu Ministerstwa Środowiska urządzenie miało zostać szybko zmontowane i rozpocząć pracę w którymś z czterech miast: w Częstochowie, Knurowie, Jaworznie albo Choszcznie. Plan nie wypalił. Spalarnia leży bezużytecznie w halach śląskiej huty. Albo znajdzie się dla niej miejsce, albo przepadną unijne 2 mln euro, a zostaną śmiecie.
5.05.2001 -
Archiwum Polityki
Brzydki zapach
Gdyby ze wszystkich śmieci, jakie Polacy wyprodukują w tym roku, usypać górę, mielibyśmy w kraju nowy szczyt. Zdawałoby się niepotrzebny i kłopotliwy. Tymczasem śmieci to dobry interes. W Stanach Zjednoczonych wyrósł na nich niejeden miliarder.
31.03.2001 -
Archiwum Polityki
Duma na wysypisku
Łubna, gigantyczna podwarszawska góra śmieci, od kilku lat jest sceną cyklicznych zmagań władz i lokalnej społeczności. W styczniu 2000 r. do akcji wkroczyła nieoczekiwanie dla wszystkich, acz z impetem, trzecia siła: zbieracze śmieci.
22.01.2000 -
Archiwum Polityki
Świński przerób
Solidarność ’80 w zakładach utylizacyjnych Saria w podkrakowskiej Wielkanocy oddałaby głowę za niemieckiego inwestora, bo ludzki z niego człowiek i troszczy się o załogę. Porządkowy Zygmunt Cal, zwany Majorem, krąży w tej sprawie po zakładzie, tropi i wyplenia wszelkie ślady buntu i sabotażu. Niemiec jest w kropce: chociaż kupił zakład od syndyka, sąd każe mu nabytek zwrócić.
15.01.2000 -
Archiwum Polityki
Butelko wróć
Trudno dziś kupić cokolwiek, co nie byłoby opakowane. Torby, pudełka, puszki, butelki - wszystko to dostajemy teoretycznie gratis, choć w rzeczywistości koszt opakowań producenci dopisują nam do rachunku. Już niedługo zapłacimy za nie podwójnie. Tzw. opłaty produktowe mają zapobiec rozrastaniu się wysypisk śmieci i usprawnić system recyklingu, czyli odzyskiwania surowców.
8.05.1999 -
Archiwum Polityki
Mówią śmieci
Na powierzchni chaos i melancholia rzeczy niepotrzebnych. Wiatr unosi strzępy folii i starych gazet. W ciemnym wnętrzu jednostajna i bezlitosna praca miliardów bakterii przetwarzających materię organiczną na ciepło, gaz i wodę. Każdego dnia miasto wypluwa tony odpadów. Spływają kanałami zsypów, połykane przez kontenery do brzuchów ogromnych śmieciarek. To, co przetrawi Warszawa, w większości trafia na wysypisko w Łubnej. Sznur samochodów ciężko pnie się pod górę z niecierpliwością oczekiwany przez ptaki.
8.08.1998