Wszystko to wskazuje, że polski (wspaniały) nowy ład ma charakteryzować się wręcz obsesyjną tendencją do kontroli wszystkiego i brakiem zaufania do społeczeństwa.
Szczepionek zaczyna brakować. Jest ryzyko, że nawet osoby, które mają już wyznaczony termin, nie będą mogły się zaszczepić, a te bez terminu będą czekać jeszcze dłużej.
Bruksela naciska na AstraZenekę, by wywiązała się z obiecanych dostaw. Komisja Europejska chce stworzyć rejestr eksportu szczepionek, by śledzić, co koncerny z nimi robią.
Szczepieniami powinni kierować fachowcy, a nie politycy, którzy nie mają do tego merytorycznego przygotowania – uważa ekspert zarządzania kryzysowego Marcin Samsel. I wylicza błędy Narodowego Programu Szczepień.
Przypadki przymusowej utylizacji szczepionek zdarzają się we wszystkich krajach, choć na różną skalę i z różnych powodów. Czasem wywołuje to afery.
22 stycznia ruszyły zapisy na szczepienia kolejnej grupy chętnych. Resort zdrowia uruchomił trzeci kanał zapisów – esemesowy. Kolejki i tak ustawiają się do przychodni.
Komisja Europejska chce do lata zaszczepić przeciw covid-19 co najmniej 70 proc. obywateli UE. Producenci twierdzą, że wyzwaniu podołają, ale coraz więcej rządów jest sceptycznych.
Para prezydencka spotkała się zdalnie z przedstawicielami największych konfesji religijnych. Czy Andrzej Duda wykorzystał okazję do apelu o włączenie się Kościoła do walki z pandemią?
Przeciw covid-19 zaszczepiono prawie 500 tys. osób, ale tak w zasadzie – nie wiadomo, kogo naprawdę. Narodowy Program Szczepień, który zakładał, że najpierw zaszczepieni zostaną medycy, a potem seniorzy 80 plus, okazuje się fikcją.
Jakie wnioski z rejestracji najstarszych seniorów płyną dla 70-latków, którzy zaczną się zapisywać w najbliższy piątek? Że będą musieli mieć jeszcze więcej szczęścia i uporu.