Kto nie planuje w okolicach Wielkanocy i majówki wyjścia do teatru, może odpocząć od zapowiadanych upałów przed ekranem.
Pierwszy sezon „The Last of Us” (2023 r.) okazał się sukcesem na miarę gry cenionej za fabułę i kreację postapokaliptycznego świata, przede wszystkim zaś za psychologię bohaterów, ich skomplikowane relacje i dylematy moralne, przed jakimi stają – oni, a wraz z nimi gracze.
A gdyby tak muzykę z klasycznych gier wideo zaprezentować w innych, alternatywnych wersjach? Opowiadają o tym twórcy przedsięwzięcia Sounds of Gaming.
Polskie i światowe superprodukcje, wystawy i koncerty, serialowe hity. Co jeszcze nas czeka? Będzie się działo.
Pod makabryczną dosłownością „Fallout” – serial o atomowej zagładzie – kryje czarny humor. Zupełnie jak oryginalna gra. Tylko poważnej satyry jest tu nieco mniej.
W rozdaniu mimo licznych nominacji kompletnie przepadły postapokaliptyczne widowisko „The Last of Us”, „Ted Lasso” czy finałowy sezon „Better Call Saul”, którego szczególnie szkoda.
Satyra na bogaczy i polskich sarmatów, chwytająca za serce adaptacja gry, pocztówka z ostatnich wakacji przed dorosłością. Autorskie podsumowanie 2023 r. na rynku seriali.
Timothée Chalamet wręczył statuetkę facetowi w zbroi, Jordan Peele ogłosił, że zajmie się reżyserią gier, a Anthony Mackie podpromował serial ze swoim udziałem… Choć na TGA stawiły się hollywoodzkie gwiazdy, gamedev nie potrzebował grzać się w ich blasku. A porównanie imprezy do Oscarów jest dla niej krzywdzące.
Twórca „Czarnobyla” stworzył dla HBO kolejny serial, ekranizując wybitną grę wideo „The Last of Us”. I przełamał klątwę – po raz pierwszy mariaż obu tych mediów nie okazał się mezaliansem.
„The Last of Us Part II” to nie tylko najważniejsza gra wideo ostatnich lat. To przede wszystkim potężny moralitet i bezlitosny obraz świata po upadku, który może wydarzyć się jutro.