Czy tylko we Włoszech są niepotrzebne urzędy, instytuty, które dublują pracę, oraz urzędnicy, którzy są na etacie, ale nikogo nie obsługują?
Jeśli ktoś bagatelizował wybór Polaka na szefa Rady Europejskiej, to dziś może się przekonać, dlaczego to pozbawione prerogatyw stanowisko ma kluczowe znaczenie.
Europa potrzebuje własnej armii – zaapelował w weekend Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej.
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej przybyło nam około 200 tys. stron aktów prawnych.
Władimir Putin zawsze dotrzymuje danego słowa. Dla Viktora Orbána to wystarczający powód, by wciąż robić interesy z Rosją.
Premier Wielkiej Brytanii zasugerował, że jeśli Partia Konserwatywna wygra wybory, referendum odbędzie się wcześniej niż planowano.
Żaden inny naród nie pnie się tak szybko po drabinie unijnej administracji jak Polacy.
„Urzędnicy pracują tu od kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat. Bardziej przypomina mi to taką zastałą, polską administrację z połowy lat 90., kiedy zaczynałam pracować” – tak ocenia unijnych urzędników Elżbieta Bieńkowska. Ma rację?
Donald Tusk o wyborach, Polsce na tle Europy, drugorzędności ideologii, siedmiu latach rządzenia i bilansie osobistym.
Jego projekt pomoże rozruszać unijną gospodarkę, ale nie będzie pakietem stymulacyjnym z prawdziwego zdarzenia.