Rosyjska dezinformacja do tej pory mieszała w głowach głównie mieszkańcom tego kraju. Ale już niektórzy polscy europosłowie zaczynają wykorzystywać przekazy, które najwyraźniej podsuwają im jacyś „życzliwi”.
Rosja i Chiny wykorzystują okazję, by odwrócić uwagę od kreowanych przez siebie zagrożeń. Pod wpływem pandemii sami też zmieniamy podejście do bezpieczeństwa. Byle nie za bardzo, bo naiwność może nas drogo kosztować.
Drugie w tej konkurencji jest słowo „recesja”. Ekonomiści nie mają już w zasadzie wątpliwości, że Unię Europejską czeka kryzys gospodarczy, przy którym ten z 2008 r. okaże się niegroźnym testem.
Miecz Damoklesa zawisł nad Polską i Węgrami akurat w czasach epidemii, kiedy kraje będą skazane na solidarność i pomoc unijną.
Do Trybunału Sprawiedliwości UE wpłynął wniosek o zastosowanie środka tymczasowego, godzącego w pisowski system dyscyplinowania sędziów. Nadciąga kolejna eskalacja między Brukselą i Warszawą?
Komisja Europejska wysłała taki apel do najważniejszych polskich polityków: prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu i Senatu.
Stanowisko Polski osłabia Europę na samo zakończenie szczytu trwającego w Madrycie, bo po raz kolejny UE nie może pokazać jednomyślności.
Komisja Europejska chce prawnie umocować cel neutralności klimatycznej w 2050 r. i przyspieszyć redukcję emisji CO2 już w najbliższej dekadzie. Ale losy tzw. Zielonego Ładu mocno zależą od wyniku walk o pieniądze.
Komisja Europejska, którą przez pięć lat pokieruje Ursula von der Leyen, zaczyna kadencję w niedzielę. Jej pierwszy projekt to „zielony ład” – przyspieszenie w walce z kryzysem klimatycznym, ale też boje o pomoc na transformację energetyczną.
Komisja Europejska proponuje nowy mechanizm kontroli państw członkowskich. Eksperci zastanawiają się, czy wzmocni on nadzór Brukseli nad Warszawą i Budapesztem, czy go tylko rozmyje.