2003, 2011, wiosna 2024, a później kwiecień, maj i kolejne miesiące. Rząd nie może się dogadać w sprawie związków partnerskich, bo PSL licytuje się z Lewicą. Aukcja ma potrwać do końca czerwca.
Główny problem z Trzecią Drogą jest taki, że nie jest to żadna trzecia droga, tylko zwykła partia prawicowa. Zalecanie się wyborcom pragmatyzmem i umiarkowaniem nie wytrzymuje krytyki. A są też bardziej przyziemne powody wyborczej porażki.
To wszystko dzieje się na kilkadziesiąt godzin przed głosowaniem, krytycznie ważnym dla Polski w Europie i dla obrony Europy. Czy graniczne incydenty miał być zapalnikiem wyzwalającym polityczną bombę? Jeśli tak, to zamach najwyraźniej się udał.
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm polskim żołnierzom, którzy oddali strzały ostrzegawcze w stronę migrantów napierających na białoruską granicę, poinformował Onet. Na sprawę zareagowali m.in. premier Donald Tusk i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jeśli Władysław Kosiniak-Kamysz chce zintensyfikować katechezę swoich dzieci, zawsze może wynająć prywatnego katechetę. A mówiąc poważniej: Trzecia Droga raczej nie ma szans konkurować z obozem PiS o przychylność eminencji, ekscelencji i zwykłych księży.
Kto jest trzecią drogą? Od ponad roku sztandar Trzeciej Drogi niosą wspólnie PSL i Polska 2050, ale roszczenia do tego tytułu zgłasza też Konfederacja. Politycy wszystkich tych formacji przedstawiają się jako alternatywa dla duopolu, ale w wyborach do PE różni ich prawie wszystko.
Plecaki to temat bez dna. Wrócił do mnie mocno po tym, jak mój korpus cywilny wziął w ramiona wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zwany przez niektórych obywateli premierem Kosi Kosi Łapką.
Głównym tematem przed wyborami europejskimi jest bezpieczeństwo. Na ile kampanijne plany przełożą się na rzeczywistość? Rozmowa z Markiem Świerczyńskim.
Kulisy działań Ziobry w Funduszu Sprawiedliwości; trzęsienie ziemi w europejskiej skrajnej prawicy; Tusk zapowiada wiec na 4 czerwca; szef MON mówił w Sejmie o bezpieczeństwie; polscy siatkarze wygrali pierwszy mecz w Lidze Narodów.
Ponieważ słowa ministra zaniepokoiły słuchaczy, MON wydał w sprawie plecaka sprostowanie. Niestety, zabrzmiało ono jeszcze bardziej niepokojąco.