związki zawodowe
-
Archiwum Polityki
Wiatr w togach
Adwokatura stoi w przededniu rewolucji: otwarcia tej profesji i poddania jej regułom wolnego rynku. Ale adwokaci udają, że nic się nie dzieje, że może uda się uniknąć zmian.
12.02.2005 -
Archiwum Polityki
Konspira
W ojczyźnie Solidarności związki zawodowe w firmach prywatnych należą do rzadkości. A jeśli działają, to często na wpół konspiracyjnie. Listy członków są tajne. Składki płaci się przelewem z osobistych kont albo z ręki do ręki. Zebrania odbywają się w mieszkaniach, pubach lub regionalnych biurach związku.
22.01.2005 -
Archiwum Polityki
Późne wnuki Lecha
Młodzi działacze związkowi są inni. Lepiej wykształceni, znają języki. Mało ich obchodzą dylematy stanu wojennego. Właściwie wszystko im jedno, czy będą w Solidarności, czy w OPZZ, byle związek sprawnie działał.
23.10.2004 -
Archiwum Polityki
Multiwizja
Nowy prezes Jan Dworak, przychodząc do telewizji z zamiarem zmian, zastał tam 31 związków zawodowych. W Polsacie i TVN nie ma ani jednego.
14.08.2004 -
Archiwum Polityki
Ja się z tego wypisuję
Działacze Solidarności w Stoczni Gdańskiej organizują nowy związek – Okrętowiec. Kiedyś byli dumni, że są z kolebki „S”. Dziś nie chcą mieć z tym związkiem nic wspólnego.
27.03.2004 -
Archiwum Polityki
Liderzy ludowego gniewu
Listopad ogłoszono miesiącem protestów społecznych. Ruszają do walki górnicy, pielęgniarki, kolejarze. To także miesiąc intensywnej autoreklamy związkowych liderów. Wypromowany przywódca pracowniczy będzie odcinał kupony od sukcesu aż do następnej strajkowej fali. Bój o poparcie związkowców jest nie mniej zażarty niż ten z rządem.
22.11.2003 -
Archiwum Polityki
Na barykady
Strajki mogą odsunąć reformy, ale w przyszłości strajkujący tylko na tym stracą.
15.11.2003 -
Archiwum Polityki
Ostrożnie, proszę państwa
Rozsądnego programu gospodarczego nie da się wystrajkować
6.09.2003 -
Archiwum Polityki
Korporacjo otwórz się
Jeśli przywileje, jakimi cieszą się adwokaci, przyznalibyśmy taksówkarzom, taksówek byłoby niewiele, ceny zaś poszybowałyby ostro w górę. Niezadowoleni pasażerowie mogliby słać skargi do zarządu cechu. Tam po roku czy półtora inni taksówkarze formułowaliby odpowiedź, że klient czepia się bezzasadnie, sam sobie jest winien i na dobrą sprawę powinien przeprosić ich kolegę.
26.07.2003 -
Archiwum Polityki
Rekiny z o.o.
Skąd związki zawodowe biorą pieniądze? Oprócz składek – z własnego biznesu. Często zresztą związkowcy mają lepszą głowę do interesów niż do obrony swoich członków. A Solidarność przy okazji chętnie w terenie kolaboruje z OPZZ.
12.07.2003