Nową tablicę umieszczono w miejscu poprzedniej, którą zniszczyła niedawna powódź. Upamiętni śmierć kapelana „Solidarności” – właśnie w pobliżu tamy mordercy wrzucili ks. Popiełuszkę do Wisły.
Tablica ze szkła miała być wspólnym przedsięwzięciem Urzędu Miasta i włocławskiej kurii biskupiej. Jednak gdy okazało się, że wizytę we Włocławku złoży Bronisław Komorowski – ratusz zarządził przyśpieszenie prac tak, by na piątek tablica była gotowa.
Urzędnicy magistratu nieoficjalnie przyznają, że to ludzie ze sztabu marszałka Komorowskiego poprosili prezydenta, by ich kandydat mógł odsłonić tablicę. Prezydent miasta zgodził się. - Jeśli ktoś w tym geście widzi znak od włocławskiej lewicy jak ma się zachować podczas drugiej tury, to dobrze. Osobiście nie kryję, że będę głosować na Komorowskiego – mówi Andrzej Pałucki.
Włocławek, który bywa nazywany ,,czerwonym miastem”, od przedwojnia uchodzi za bastion lewicy. Lewica od lat wygrywa tu niemal wszystko, co jest do wygrania. W pierwszej turze zwyciężył co prawda Komorowski, ale kandydat lewicy Grzegorz Napieralski osiągnął bardzo dobry wynik zdobył prawie 20 proc.