Kraj

Grzegorz Miecugow nie żyje. Dziennikarz zmarł w wieku 61 lat

Dziennikarz TVN zmarł w wieku 61 lat. Dziennikarz TVN zmarł w wieku 61 lat. Marek Szczepanski / Forum
Od kilku lat chorował na raka płuc. Informację o śmierci dziennikarza potwierdził TVN.

Grzegorz Miecugow był jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVN. Ze stacją był związany od samego początku jej istnienia. Widzowie kojarzyli go przede wszystkim jako prowadzącego program „Szkło kontaktowe” oraz „Inny punkt widzenia”.

Urodził się w 1955 r. w Krakowie. Skończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim. Związany z mediami od lat 80. Najpierw pracował jako dziennikarz redakcji informacyjnej lokalnego warszawskiego radia. Później został redaktorem programów dla dzieci. W 1987 r. dołączył do zespołu „Zapraszamy do Trójki”, w końcu został jego szefem. W 1989 r. przeszedł do TVP, a w 1997 r. rozpoczął swoją pracę w TVN, gdzie (z krótką przerwą) pracował aż do śmierci.

Brał udział w wielu projektach TVN oraz współtworzył stację TVN24. W 2001 r. poprowadził pierwszą serię przełomowego wówczas realisty show „Big Brother”, którego finał oglądało ponad 9 mln widzów.

Mimo że sam pracował w mediach, nie bał się wygłaszać mocnych tez dotyczących funkcjonowania tego rynku. W 2011 r. silnym echem odbiły się jego słowa o przyczynach tabloidyzacji mediów. Twierdził, że „dziś największą słabością mediów jest odbiorca, gdy mówimy o tabloidyzacji mediów, to mówimy właśnie o tabloidyzacji odbiorców”.

Od kilku lat chorował na nowotwór płuc. Pytany o stan swojego zdrowia przez portal naszemiasto.pl, mówił: „Wiem, że kiedyś umrę, pytanie: wcześniej czy później. Mam jeszcze sporo do zrobienia. Tak czuję. Nie będę robił z tego tragedii, będę walczył”.

Grzegorz Miecugow miał 61 lat.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną