Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Drogowcy rządzą

Komu przeszkadza rondo Bartoszewskiego? Drogowcom

Władysław Bartoszewski Władysław Bartoszewski Sebastian Borowski / Newspix.pl
Drogowcy uznali, że Władysław Bartoszewski może budzić społeczne kontrowersje.

Spór wokół nazwania ronda w podopolskich Krapkowicach imieniem Władysława Bartoszewskiego dowodzi, że buta funkcjonariuszy obecnej władzy zatacza coraz szersze kręgi. I to mimo że granice absurdu przekroczyła dawno.

Niejaki Przemysław Maliszkiewicz ocenił, że Władysław Bartoszewski może budzić społeczne kontrowersje. W efekcie pewnym się stało, że żadnych kontrowersji nie będzie budzić sam Maliszkiewicz. W jego bowiem przypadku wszystko jest jasne.

Dlaczego negatywnie zaopiniowano pomysł nadania rondu imienia Bartoszewskiego?

Przypomnijmy: grupa radnych podopolskich Krapkowic pod wodzą starosty powiatowego Macieja Sonika zaproponowała, aby jednemu z rond w centrum miasteczka nadać imię Władysława Bartoszewskiego. Chcieli uhonorować działalność profesora w konspiracji akowskiej oraz jego powojenne zasługi dla Polski.

Idei sprzeciwił się jednak… opolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który administruje rondem. Dyrektor GDDKiA w Opolu, Przemysław Maliszkiewicz właśnie, stwierdził, że opiniuje pomysł „negatywnie”.

Uzasadnienie warte jest dosłownego przytoczenia: „Ulicom, placom, rondom itd. należy nadawać nazwy, które nie budzą jakichkolwiek kontrowersji. W rozpatrywanym przypadku nazwanie ronda imieniem Władysława Bartoszewskiego mogłoby prowadzić do konfliktów społecznych, dlatego tutejszy oddział nie może wydać opinii pozytywnej w tym zakresie”.

Kim jest szef opolskiego GDDKiA?

Warto też wiedzieć, że Maliszkiewicz objął dyrektorską posadę w marcu tego roku po czystce, jaką w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadził Krzysztof Kondraciuk, nominowany z kolei przez premier Beatę Szydło (tuż po swoim powołaniu Kondraciuk zwolnił pięciu dyrektorów oddziałów GDDKiA – i właśnie jedno z wakujących stanowisk objął Maliszkiewicz).

Dr inż. Maliszkiewicz – jak podaje opolska GDDKiA – jest długoletnim pracownikiem Wydziału Budownictwa Politechniki Wrocławskiej, „oprócz pracy naukowej w kraju i za granicą był zaangażowany jako menedżer i dyrektor prac na dużych kontraktach drogowych”, a na koncie ma „ponad 70 raportów technicznych, ekspertyz i projektów”.

Może inż. Maliszkiewicz faktycznie jest fachowcem od dróg czy asfaltu. Rzecz w tym, że swoją gorliwością w wyczuwaniu politycznego zapotrzebowania obecnej władzy potwierdza obawy o politycznym charakterze swojej nominacji. Nie mówiąc oczywiście o zwykłej bezczelności (słowa „przyzwoitość” w tym akurat przypadku w ogóle nie uchodzi używać). Kim bowiem jest Przemysław Maliszkiewicz, by tak oceniać, a mówiąc wprost: obrażać Władysława Bartoszewskiego? Oraz zakłamywać przy tym historię.

Problem w tym, że podobnych Maliszkiewiczowi Edków (to, panie Maliszkiewicz, bliski panu, jak się okazuje, z charakteru osobnik opisany przez Sławomira Mrożka w dramacie „Tango”) ujawnia się ostatnio mnóstwo – i to od stolicy począwszy, na tzw. Polsce D skończywszy. Foruje ich obecna władza – są wszak użyteczni i posłuszni. W zamian za posady właśnie czy inne frukty wykonają każde, nawet najbrudniejsze zadanie. Tyle że równocześnie to oni tę władzę w państwie powoli przejmują.

By znowu sięgnąć po przykład z Krapkowic: oto jeden z tamtejszych wiceburmistrzów już zaczął dywagować, czy może jednak nie zgodzić się z opinią dyrektora od asfaltu. Wszak pójście z nim na udry, ba, w praktyce zadarcie z dużo wyżej ulokowaną władzą – wiadomo przecież, że Władysława Bartoszewskiego nie lubi choćby szeregowy poseł Jarosław Kaczyński – mogłoby odbić się na planowanych inwestycjach drogowych w okolicy…

Pocieszające może być jedno: pismo GDDKiA nie jest wiążącą decyzją, a jedynie opinią. Ostateczna decyzja co do nazwy dla ronda należy wciąż do samorządu. Teraz od rozumu, poczucia honoru i zwykłej – tu użyjmy już tego słowa – przyzwoitości krapkowickich radnych zależy, kto będzie rzeczywiście zarządzał miastem.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama