Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Optymizm, nadzieja i różnorodność, czyli przywódcy na dziś i jutro

„Przywództwo dzisiaj i jutro. Wyzwania stojące przed przyszłymi liderami w Wielkiej Brytanii i w Polsce” „Przywództwo dzisiaj i jutro. Wyzwania stojące przed przyszłymi liderami w Wielkiej Brytanii i w Polsce” Materiały British Council
Co obecni i przyszli liderzy mogą zrobić z wyzwaniami wynikającymi z katastrofy klimatycznej, brexitu czy rosnącej nietolerancji? Jakich przywódców potrzebujemy na przyszłość?

Na te tematy dyskutowali w Warszawie młodzi polscy liderzy i brytyjscy parlamentarzyści podczas panelu „Przywództwo dzisiaj i jutro. Wyzwania stojące przed przyszłymi liderami w Wielkiej Brytanii i w Polsce”. Debata to element programu British Council – Future Leaders Connect, który daje młodym liderom szansę, by stali się częścią międzynarodowej sieci osób, które chcą zmieniać świat poprzez tworzenie nowoczesnej polityki opartej na wiedzy.

Zwycięzcami pierwszej edycji programu Future Leaders Connect w Polsce są Antonina Lewandowska i Jan Zygmuntowski. Antonina Lewandowska jest koordynatorką ASTRA Network i edukatorka seksualna Grupy PONTON. Jan Zygmuntowski pełni rolę prezesa zarządu Fundacji Instrat, jest ekonomistą związanym z obszarami innowacji, cyfrowej gospodarki i zrównoważonego rozwoju.

Podczas debaty dołączyli do nich brytyjscy parlamentarzyści: Rupa Huq reprezentująca wyborców z londyńskiego Ealing Central i Acton, Christopher Bryant z walijskiej Rhonddy oraz Andrew John Gwynne z Denton i Reddish na przedmieściach Manchesteru. Cała trójka to przedstawiciele opozycyjnej Partii Pracy.

Jak sobie radzić z katastrofą klimatyczną?

Zapewne najważniejszym wyzwaniem, jakie stoi obecnie przed ludzkością, jest katastrofa klimatyczna. Efekty zmian klimatycznych są odczuwalne na całym globie, czego przykładem są płonące od Brazylii po Syberię lasy. Sama debata odbywała się podczas fali upałów, kiedy temperatura w Warszawie grubo przekraczała 30 stopni.

– Problem polega na tym, że kryzys klimatyczny często nie jest postrzegany jako poważny problem, ale zagadnienie, którym się przejmują studenci czy klasa średnia – mówiła Huq, która podkreślała, że zmiany spowodowane przez człowieka są nierozerwalnie związane z każdym aspektem naszego życia i wciąż możliwe do uniknięcia.

Andrew John Gwynne przypomniał, że w tym roku mieliśmy do czynienia z najgorętszym lipcem i najbardziej deszczowym sierpniem w historii. – Jako politycy i przywódcy mamy obowiązek zadbać o to, żeby przekazać naszą planetę następnym generacjom w jak najlepszym stanie. Politycy krajów rozwiniętych powinni wspomóc w tym wysiłku państwa rozwijające się – mówił. Przywołał przypadek Bangladeszu, który z pomocą Chin buduje elektrownię węglową, choć kraj ten z powodu zmian klimatycznych może się wkrótce znaleźć pod wodą. Poseł skrytykował administrację prezydenta USA Donalda Trumpa za rezygnację z paryskiego porozumienia klimatycznego.

Christopher Bryant zwracał uwagę na to, że degradacja środowiska może być w kolejnych latach jednym z głównych czynników, które będą przyciągać do Europy imigrantów z innych zakątków globu. Antonina Lewandowska apelowała o stworzenie bardziej inkluzywnego modelu polityki, bez którego wprowadzanie zmian związanych z wyzwaniami klimatycznymi nie byłoby możliwe, oraz o zwiększanie roli edukacji ekologicznej w szkołach. Jej zdaniem w dyskusji na ten temat za dużo jest histerii, a za mało rzeczowej dyskusji, np. o kurczących się zasobach wody w Polsce czy ograniczaniu korzystania z węgla i zastąpieniu tego paliwa innymi źródłami energii.

Z kolei Jan Zygmuntowski zwracał uwagę na to, że podnoszenie dobrobytu w skali globalnej będzie wymagało zwiększenia produkcji energii. Tymczasem świat nie radzi sobie nawet z wypełnianiem obecnych zobowiązań związanych z ograniczeniem emisji. Podkreślał także, że dużą rolę w zwalczaniu wyzwań klimatycznych powinny odgrywać korporacje nakłonione do tego przez rządy.

Co po brexicie?

Uczestnicy debaty rozmawiali także o tym, jak zachować dobre relacje między Wielką Brytanią i Polską po opuszczeniu przez ten kraj Unii Europejskiej. Według Jana Zygmuntowskiego na brexicie skorzystać może brytyjski sektor finansowy, który uniezależni się od europejskich regulacji. Z drugiej strony brexit jest równolegle szansą na reformę Unii Europejskiej, zwłaszcza dotyczącą występujących w niej deficytów demokracji. Z kolei zdaniem Lewandowskiej wyjście Wielkiej Brytanii z Unii może wywołać falę powrotów polskich emigrantów z Wysp, co w wypadku ewentualnego spowolnienia gospodarczego może spowodować napięcia na rynku pracy czy rynku mieszkaniowym.

– Jeśli Polacy będą opuszczali Wielką Brytanię, stracimy dużą grupę ludzi w wieku produkcyjnym, którzy dają swój wkład do brytyjskiej gospodarki, płacą podatki, produkują dobra i świadczą usługi – mówił Gwynne. Zwrócił też uwagę na to, że referenda, co pokazuje głosowanie dotyczące brexitu, mogą pogłębiać polaryzację polityczną społeczeństw.

Bryant podkreślał rolę utrzymania wolnego handlu między Wielką Brytanią i Unią oraz współpracy w wymiarze sprawiedliwości, w tym ułatwień w ekstradycji przestępców. Z kolei Huq, reprezentująca okręg wyborczy zamieszkany przez wielu Polaków już od czasów II wojny światowej, mówiła o ważnej roli, jaką odgrywają w brytyjskim społeczeństwie.

„Przywództwo dzisiaj i jutro. Wyzwania stojące przed przyszłymi liderami w Wielkiej Brytanii i w Polsce”Materiały British Council„Przywództwo dzisiaj i jutro. Wyzwania stojące przed przyszłymi liderami w Wielkiej Brytanii i w Polsce”

Co ze wzrostem nietolerancji?

Tematem dyskusji było także zjawisko rosnącej nietolerancji, problemy związane z równym traktowaniem różnych grup, w tym płci czy narodowości. – Powinniśmy sięgnąć do źródeł obecnej sytuacji, do których możemy zaliczyć przede wszystkim rosnące poczucie braku bezpieczeństwa i polaryzację światopoglądową. Ludzie nie wiedzą, co będzie dalej, obawiają się np. fal uchodźców. Prowadzi to do różnego rodzaju fobii, seksizmu czy rasizmu. Odpowiedzialni politycy powinni unikać podziałów „my” kontra „oni” – mówiła Lewandowska i opowiadała o groźbach, jakie spotykają ją za to, że zajmuje się edukacją seksualną młodzieży. – Grożono mi śmiercią, grożono mi nożem na ulicy, wyzywano – powiedziała.

Zygmuntowski mówił o tym, że w krajach takich jak Polska, konserwatywni politycy oskarżają Zachód o wymuszanie zmian kulturowych. Odpowiedzią na to powinno być znajdowanie lokalnych narracji, zrozumiałych dla ludzi w kraju, tworzenie mostów, np. do społeczności LGBT.

Bryant zwracał uwagę na to, jak daleką drogę Wielka Brytania przeszła w tych kwestiach w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Przypomniał, że w chwili jego narodzin seks między osobami tej samej płci był przestępstwem, a jeszcze w latach 80. osoby ze społeczności gejowskiej były ścigane. Dziś można zawierać małżeństwa jednopłciowe, a dyskryminacja ze względu na orientację seksualną jest zakazana. Huq, na przykładzie swoich rodziców, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii w latach 50., przypominała równoległe zmiany dotyczące traktowania osób innej narodowości i rasy.

– W Polsce zmiana też jest nieunikniona – podsumował Bryant.

Jakich liderów potrzebujemy

Ostatnim etapem debaty była próba odpowiedzi na pytanie, jakich przywódców potrzebujemy na przyszłość. Każdy z uczestników panelu miał swoją odpowiedź.

Gwynne: – Od przywódców jutra potrzebujemy wizji optymizmu i nadziei. Mamy narzędzia, żeby zmienić świat na lepsze. Nie możemy poddawać się uczuciu, że wszystko zmierza ku gorszemu.

Zygmutowski: – Potrzebujemy narzędzi, żeby pokonać populizm. Na skomplikowane problemy potrzebne są kompleksowe, holistyczne rozwiązania. Niesłychanie ważna jest też praca nad osobistym rozwojem.

Huq: – Liderzy powinni być bardziej zróżnicowani, a nie replikującymi się politykami z angielskiego Eton, Oxfordu czy francuskiej ENA. Nie mogą to być sami „siwi mężczyźni w szarych garniturach”. Potrzebujemy ludzi różnych orientacji seksualnych, płci, różnego pochodzenia etnicznego, osób z całego kraju, w tym z terenów wiejskich itd. Przywódcy powinni odzwierciedlać naród.

Lewandowska: – Konieczna jest współpraca na różnych poziomach: lokalnym, regionalnym, krajowym i międzynarodowym. Musimy współpracować z ludźmi, których bezpośrednio dotykają problemy, bo to oni często znajdują rozwiązania. Przywódcy muszą też umieć przyznać się do błędów.

Bryant: – Polityk potrzebuje trzech rzeczy: wartości, w które wierzy, efektywności oraz umiejętności tworzenia koalicji wokół ważnych dla siebie spraw, zdobywania głosów. Polityk powinien też umieć podejmować decyzje i słuchać innych. Musi mieć wystarczająco cienką skórę, żeby do niego docierało to, co się dzieje na świecie i wystarczająco grubą, żeby wytrzymać ataki na siebie. To trudne do osiągnięcia. Ale, jak mówi się w Wielkiej Brytanii, jeśli nie umiesz jeździć na dwóch koniach jednocześnie, nie powinieneś występować w cyrku.

Program dla młodych przywódców

Do tej pory w Future Leaders Connect uczestniczyli młodzi ludzie z Kanady, Egiptu, Indii, Indonezji, Kenii, Meksyku, Maroka, Nigerii, Pakistanu, USA, Tunezji i Wielkiej Brytanii. W 2019 r. dołączyła do nich Polska. W ramach programu młodzi ludzie z tych krajów mają możliwość wyjazdu do Wielkiej Brytanii na 10-dniowe warsztaty rozwijające zdolności przywódcze, omówienia najważniejszych globalnych wyzwań z brytyjskimi parlamentarzystami, spotkania się z inspirującymi światowymi przywódcami czy odwiedzenia renomowanych instytucji.

Uczestnictwo w programie pozwala młodym liderom na pozyskanie nowych umiejętności i wiedzy. Mogą zbudować sieć międzynarodowych kontaktów, w tym z innymi, podobnymi do siebie przyszłymi przywódcami i stworzyć konkretny plan działania. Zdobyte dzięki programowi umiejętności pozwalają na to, żeby stać się wpływowym przywódcą i wprowadzić proponowane zmiany w kraju i za granicą.

Program Future Leader Connect jest otwarty dla osób w wieku 18-35 lat o udokumentowanych zdolnościach przywódczych, które mają pomysły, energię i zapał, by zmierzyć się z wyzwaniami w kraju i na świecie. Wspólnie z innymi młodymi liderami będą mogli wypracować wizję przyszłości przy wsparciu mentorów i mentorek z całego świata. British Council pokrywa wszelkie koszty związane z udziałem, a cały program wyjazdu dostosowany jest do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

***

Materiał powstał we współpracy z British Council.

Reklama
Reklama