Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Cała nadzieja w sędziach, Senacie i Unii

Protest w obronie niezależności polskich sądów, Katowice, 18 grudnia 2019 r. Protest w obronie niezależności polskich sądów, Katowice, 18 grudnia 2019 r. Kamila Kotusz / Agencja Gazeta
Sejm może odrzucić stanowisko Senatu, ale dobrozmieńcy mają inne problemy. Przede wszystkim sędziowie są zdeterminowani w obronie swej niezawisłości.

Przedmiotowej ustawy nie było w porządku obrad 20 grudnia 2019 r. PiS zgłosił więc wniosek o uzupełnienie. Przeszedł niewielką większością głosów przy nieobecności ok. 30 posłów opozycyjnych. Gdyby przyszli, wynik byłby inny. Wzburzyło to wiele osób, m.in. protestujących przeciw tzw. ustawie kagańcowej – niektórzy mówili, że „wagarowicze” zachowali się haniebnie. Absencja była różnie tłumaczona, np. niespodziewaniem się wniosku o uzupełnienie porządku obrad lub zajęciami domowymi.

Tak czy inaczej – nieobecni zachowali się nieprofesjonalnie i w pewnym sensie lekceważąco. Po pierwsze, powinni spodziewać się korekty porządku obrad, a po drugie, możliwej absencji po stronie dobrozmieńców (nie przyszło ich jeszcze więcej, bo 36 głów). Wprawdzie nawet gdyby opozycja wygrała głosowanie, pewnie i tak porządek obrad zostałby dopasowany do zamiarów PiS. Pani Witek znalazłaby sposób na sanację sytuacji przez reasumpcję, anulowanie głosowania czy zamknięcie posiedzenia na 5 min i wznowienie go po przybyciu odsieczy nowogrodzkiej. Ta ekwilibrystyka regulaminowa byłaby zapewne pouczająca i szkoda, że nie miała miejsca. Liderzy opozycji wprawdzie przeprosili, ale absmak pozostał. Może wyciągną jakieś konstruktywne wnioski.

Daniel Passent: Jak wygrać wybory na kanapie

Coraz wyższy poziom kulturalny w PiS

Debatę sejmową

  • KRS
  • Sąd Najwyższy
  • sądy
  • ustawa represyjna
  • ustawy o SN i KRS
  • Zbigniew Ziobro
  • Reklama