W przekazanym mediom komunikacie Polska 2050 poinformowała, że do ruchu dołączą dziś cztery nowe osoby. Najważniejszą z nich jest Paulina Hennig-Kloska, dotychczasowa posłanka Nowoczesnej. Jej transfer pozwoli na stworzenie – po wielu miesiącach zapowiedzi – koła poselskiego. Polska 2050 próbowała je zarejestrować po dołączeniu Jacka Burego i Joanny Muchy. Jej politycy argumentowali, że mogą to zrobić, mając dwie posłanki i senatora; interpretacja władz Sejmu była jednak inna. Oprócz Hennig-Kloski do Hołowni dołączyła dziś szczecińska radna Edyta Łongiewska-Wijas, prawnik z Uniwersytetu Adama Mickiewicza Tomasz Sójka i adwokatka Patrycja Borkowska z Łodzi. Ruch stara się więc pokazać, że rozwija się nie tylko na polu sejmowym, ale też eksperckim i samorządowym.
Czytaj też: Starł się teflon z PiS. Opozycja ma pół roku
Zmiany barw politycznych
O najważniejszym transferze było głośno już w miniony czwartek. Polska 2050 zaprosiła wówczas dziennikarzy na konferencję prasową, na której miała zaprezentować nowych członków ruchu. Media szybko ujawniły, że chodzi m.in. o dwójkę posłów – oprócz Hennig-Kloski Tomasza Zimocha, czyli bezpartyjnego posła KO, którego nazwisko bodaj najczęściej pojawia się w plotkach o sejmowych transferach do Polski 2050. Po nieplanowanych przeciekach (kolejnych po ujawnieniu przez Onet planowanej zmiany barw senatora Burego) konferencję odwołano „z przyczyn niezależnych od organizatora”.