Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wstaliśmy z kolan i wstaniemy jeszcze wyżej

Mateusz Morawiecki Mateusz Morawiecki Krystian Maj / Kancelaria Prezesa RM
U nas równość i sprawiedliwość polegają na, by tak rzec, równowadze aktywów i pasywów w każdej dziedzinie. Jest nawet specjalne ministerstwo, które o to dba.

Poprzedni felieton był kompilacją mojego tekstu z oryginalnym tekstem Kabaretu Dudek. Postanowiłem dopisać ciąg dalszy, bardziej współczesny, chociaż, jak słyszałem, nie ma dysonansu pomiędzy oboma składnikami, tj. tym z 2021 i tym z 1975 r. To odpowiada mojemu przekonaniu, że tzw. dobra zmiana jest w wielu swych esencjalnych punktach wariacją czasów określanych jako słusznie minione. Niemniej lepiej to ukazuje całość uaktualniona – np. tak jak niżej.

Polska PiS w jednym skeczu

Osoby te same: Leśny Wędrowiec, Narodowy Strażnik

Leśny Wędrowiec: Nim przejdziemy do papierosów, to może coś o Żydach, bo zapomniałem wcześniej zapytać.

Narodowy Strażnik: Panie, znowu gadają: „Nasze kamienice – Wasze ulice”, a nawet chcą nam zabrać te drugie i żądają 230 mld zł za jakieś niby-utracone mienie. Bez przerwy nas szkalują, a przecież pomagaliśmy bardziej, niż można było. A teraz podrzucili nam Pegaza.

– Kogo? Tego skrzydlatego konia?

– Nie, to taki system, Pegasus się nazywa, do podsłuchiwania. Sprzedali nam licencję, aby nas oskarżać o inwigilację opozycji, a tymczasem, jak powiedział pan premier, to jakieś obce siły włamują się do naszych telefonów. A jak on i pan wicepremier do spraw bezpieczeństwa mówią, że nie mają wiedzy o nielegalnym podsłuchu przez nasze służby, to znaczy, że takowego nie ma. Gdyby był, to wiedzieliby przecież.

Reklama