Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

PiS przepchnął w Sejmie potwora rodem z PRL. Byle grillować Tuska. Co zrobi Duda?

Andrzej Duda będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: czy bardziej zadba o zgodność stanowionego prawa z konstytucją, czy o własną wygodę. Andrzej Duda będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: czy bardziej zadba o zgodność stanowionego prawa z konstytucją, czy o własną wygodę. Krzysztof Sitkowski / Kancelaria Prezydenta RP
Ustawa o nowej komisji jest w sposób oczywisty sprzeczna z konstytucją. Łamie co najmniej trzy jej zasady, co powinno skłonić prezydenta Andrzeja Dudę do weta. Może też wybrać wariant „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek”.
Ustawa przepchnięta przez partię Jarosława Kaczyńskiego i Suwerenną Polskę Zbigniewa Ziobry jest w sposób oczywisty niekonstytucyjna.Prawo i Sprawiedliwość/Facebook Ustawa przepchnięta przez partię Jarosława Kaczyńskiego i Suwerenną Polskę Zbigniewa Ziobry jest w sposób oczywisty niekonstytucyjna.

Ustawa „o państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022” uchwalona została w ub. tygodniu. Jest (bez)prawno-moralnym potworem rodem z PRL. Tymczasem gromkim okrzykiem „precz z komuną” posłowie rządzącej prawicy witali wynik głosowania nad uchwałą Senatu o odrzuceniu ustawy w całości. Bo Sejm głosami 234 do 228 odrzucił senacką uchwałę. Ustawa poszła do prezydenta Andrzeja Dudy. Podpisze? Zawetuje? Pośle do Trybunału niegdyś Konstytucyjnego? Na troje babka wróżyła.

Czytaj też: Komisją w Tuska. Totalna i niekonstytucyjna hucpa, znak firmowy PiS

„Lex Tusk”. Ustawa bezsprzecznie niekonstytucyjna

Komisja złożona będzie z ludzi wskazanych przez władzę PiS: członków wybiera Sejm, a więc większość rządząca, a przewodniczącego powołuje premier. Zatem jest to narzędzie wyborcze, które – wobec spadku zainteresowania społeczeństwa „prezentami” socjalnymi władzy – może się okazać bardziej użyteczne w kampanii partii Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry niż obietnice socjalne. Andrzej Duda będzie sobie więc musiał odpowiedzieć na pytanie: czy bardziej zadba o zgodność stanowionego prawa z konstytucją, czy o własną wygodę.

Reklama