Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

5 ważnych tematów, o których musisz dziś wiedzieć

. . jarmoluk / Pixabay
Nowe podatki i opłaty w 2024 r., zmarła Iwona Śledzińska-Katarasińska, szansa na lepszą demokrację w Polsce, sporne zmiany w izraelskim sądownictwie uchylone, silne trzęsienie ziemi w Japonii.

1. 2024: podatki, wynagrodzenia, przepisy

Od początku 2024 r. obowiązuje nowy wymiar płacy minimalnej – wzrośnie ona do 4242 zł brutto (stawka godzinowa: 27,7 zł brutto). To jednak nie koniec planowanego wzrostu – od lipca najniższa krajowa wyniesie 4,3 tys. zł brutto, zaś stawka godzinowa 28,1 zł. Decyzją już nowego rządu w ustawie budżetowej na 2024 r. znalazły się pieniądze na 30-proc. podwyżki dla nauczycieli (dla nauczycieli początkujących o 33 proc.), a wzrost ich pensji ma być nie mniejszy niż 1,5 tys. zł brutto miesięcznie. Pracownicy sfery budżetowej – ZUS, KRUS, urzędów państwowych – mogą spodziewać się zwiększenia wynagrodzenia o 20 proc.

Jeszcze w lipcu Sejm uchwalił ustawę o rewaloryzacji świadczenia wychowawczego 500 plus, którego realna wartość w 2023 r. wynosiła już tylko 337 zł. Od stycznia 2024 świadczenie to wyniesie 800 zł na każde dziecko. W nowym roku pojawi się też „babciowe”, zupełnie nowe świadczenie w wysokości 1,5 tys. zł, którego celem jest wsparcie aktywności zawodowej rodziców, przede wszystkim zachęcenie kobiet do powrotu na rynek pracy po urlopie macierzyńskim. Poprzedni rząd zdecydował też o przedłużeniu w I kw. 2024 r. zerowej stawki na żywność, a nowy podtrzymał tę decyzję.

Czytaj też: Więcej o zmianach w podatkach, opłatach i przepisach

2. Zmarła Iwona Śledzińska-Katarasińska

Iwona Śledzińska-Katarasińska zmarła w poniedziałek rano po walce z ciężką chorobą – poinformowała marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Była najdłużej nieprzerwanie zasiadającą posłanką w polskim Sejmie po 1989 r. Iwona Śledzińska-Katarasińska sprawowała mandat od 1991 do 2023 r., w ostatnich wyborach 15 października po raz pierwszy od 32 lat nie dostała się do Sejmu. Specjalizowała się w kwestiach kultury i mediów publicznych. „Odegrała jako posłanka wielu kadencji wielką rolę w kształtowaniu polityki kulturalnej państwa po 1989 r.” – pisał o niej Tomasz Siemoniak (KO).

Urodziła się w 1941 r. w Komornikach, ale przez prawie całe życie była związana z Łodzią. Dziennikarka, działała w opozycji demokratycznej, w 1989 jako pierwsza redaktorka naczelna tworzyła łódzki dodatek „Gazety Wyborczej”. W 1991 r. po raz pierwszy zdobyła mandat posłanki, kandydując z listy UD, z ramienia tej partii uzyskała reelekcję w 1993 i 1997. W kolejnych kadencjach od 2001 r. posłanka PO, do 2006 kierowała zarządem regionu łódzkiego. W latach 2005–15 była przewodniczącą komisji kultury i środków przekazu w Sejmie, zasiadała też w radzie programowej TVP. W tym roku skończyłaby 83 lata.

3. Raport ISP: szansa na lepszą demokrację?

Polityką interesuje się – przynajmniej w deklaracjach – 61 proc. badanych, wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych. Najczęściej formy, w jakich manifestuje się zainteresowanie polityką, nie wymagają wiele wysiłku: 30 proc. badanych poparło internetową petycję lub protest, 24 proc. zrobiło to samo w realu, np. podpisując petycję lub protest na ulicy. 21 proc. zadeklarowało, że wypowiada się w sieci na tematy polityczne, komentując cudze wpisy czy prowadząc własny blog. 14 proc. uczestniczyło w demonstracji, a 10 proc. kontaktowało się z politykiem (np. swoim posłem) w sprawie publicznej. 4 proc. należy do jakiejś partii politycznej.

Ważną konkluzją raportu jest fakt, że społeczeństwo chętniej uczestniczy w nieformalnych inicjatywach – np. protestach czy działaniach na rzecz potrzebujących i własnej społeczności (zrzutki, darowizny itp. pomoc np. dla uchodźców czy samoorganizacja w czasie pandemii) niż w działaniach naznaczonych politycznie, np. w ramach czy we współpracy z partiami politycznymi. Co z tego wynika? Być może nadzieja na lepszą demokrację. Z jednej strony brak zaufania do partii i instytucji władzy centralnej nie jest zjawiskiem dobrym dla demokracji przedstawicielskiej, czyli takiej, w której powierzamy władzę politykom w procesie wyborczym. Z drugiej – być może sprawi to, że pojawi się większe zainteresowanie tzw. demokracją deliberacyjną (partycypacyjną), czyli taką, w której obywatele są zaangażowani we współrządzenie.

4. Zmiany w sądownictwie w Izraelu uchylone

Izraelski Sąd Najwyższy uchylił ustawę kluczową dla zmian w sądownictwie, która spowodowała wielomiesięczne protesty w tym kraju. Ustawa odbierała SN prawo do uchylania decyzji rządu, jeśli zostaną uznane za „nieracjonalne”, czyli nieproporcjonalnie skoncentrowane na interesie politycznym bez wystarczającego uwzględnienia interesu publicznego. Za uchyleniem ustawy opowiedziało się ośmiu z 15 sędziów; sąd uznał, że ustawa wyrządziłaby „poważną i bezprecedensową szkodę podstawom Izraela jako kraju demokratycznego”.

Ustawa została przyjęta w lipcu 2023, w głosowaniu nie uczestniczyła opozycja. Projekt reformy spolaryzował społeczeństwo i doprowadził do bezprecedensowych protestów. Opozycja oceniała zmiany jako zagrożenie dla demokracji, a prawicowy rząd Beniamina Netanjahu przekonywał, że reforma ma na celu przywrócenie równowagi pomiędzy organami władzy.

5. Potężne trzęsienie ziemi w Japonii

Po silnym trzęsieniu ziemi, do którego doszło w poniedziałek na Morzu Japońskim u zachodnich wybrzeży wyspy Honsiu, władze Japonii wydały ostrzeżenie o tsunami i zaleciły ewakuację ludności. Mieszkańcy wybrzeża muszą być przygotowani na kolejne wstrząsy; elektrownie atomowe działają bez zakłóceń – podał rzecznik rządu Yoshimasa Hayashi.

Do trzęsienia ziemi doszło po godz. 16 czasu lokalnego (8 w Polsce). Według wstępnych pomiarów wstrząsy miały magnitudę 7,6. W prefekturach Ishikawa, Niigata i Toyama ogłoszono ostrzeżenie przed tsunami. Według telewizji NHK fala mogła osiągnąć w niektórych miejscach 5 m. Alarm o tsunami był powtarzany. Jak ostrzegają władze, na zagrożonych terenach istnieje też ryzyko pożarów i osuwania się ziemi. Premier Fumio Kishida wezwał do natychmiastowej ewakuacji z zagrożonych terenów.

W niektórych częściach Ishikawy zawaliło się wiele domów; ok. 32 tys. gospodarstw jest pozbawionych prądu. W regionie zawieszono ruch lotniczy i kolejowy.

Czytaj też: Japonia otwiera na nowo elektrownie atomowe

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną