ING Silesia Beats to już trzecia edycja festiwalu, pierwotnie skupionego na muzyce elektronicznej. Pierwsza zaczęła się w niesprzyjających okolicznościach – w czasie pandemii. Jak rozkręcić festiwal w czasach zarazy?
Pierwsza edycja projektu Silesia Beats odbyła się podczas pandemii Covid-19 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Zorganizowaliśmy ją w formie nadawanego na żywo dj-skiego streamu. Był to największy tego typu projekt w Europie, biorąc pod uwagę chociażby wielkość produkcji z wykorzystaniem pełnej festiwalowej oraz telewizyjnej techniki. Już wtedy pojawiało się mnóstwo komentarzy, że następna edycja musi być z publicznością. Zorganizowaliśmy ją, tym razem już w formie halowego festiwalu z udziałem publiki, w PreZero Arenie w Gliwicach. I tak się zaczął kolejny rozdział projektu.
W tym roku wychodzicie ze eventu halowego w plener – impreza odbędzie się w otwartej przestrzeni Parku Śląskiego w Chorzowie.
Gliwicka edycja z publicznością wzbudziła u nas apetyt na więcej, a przede wszystkim zbudowała bardzo mocną i związaną z nami grupę odbiorców. Uczestnicy wydarzenia stanowią siłę napędową naszej produkcyjnej i organizacyjnej maszyny. Odzew był niemal wyłącznie pozytywny, co sprawiło, że chcieliśmy rozbudować projekt. Przeniesienie go w otwartą przestrzeń było koniecznością – sponsorzy i partnerzy, a także największe agencje i artyści, są zawsze bardziej przychylni plenerowym wydarzeniom.
Tak duży teren to spore wyzwanie dla organizatora. Choć jako PMG nie możecie narzekać na brak doświadczenia w branży.
Poprzednie edycje nauczyły nas konsekwencji w działaniu, wprowadzania własnych autorskich rozwiązań produkcyjnych oraz budowania własnego standardu, ale nie startowaliśmy z pozycji debiutantów. Jako PMG Group zajmujemy się kompleksową organizacją i produkcją różnego formatu wydarzeń, koncertów, imprez. Jesteśmy też największą agencją bookingową w Polsce jeśli chodzi o organizację występów dj-ów i artystów muzyki elektronicznej. Niezależnie od własnych wydarzeń współpracujemy z wieloma klubami i festiwalami, dostarczając gwiazdy nie tylko na polski rynek.
Teraz, łącząc siłę trzech podmiotów: ING, PMG i MTG, dajemy gwarancję owocnej i wieloletniej współpracy. Możemy zaoferować w Polsce nowoczesny, świeży festiwal z udziałem headlinerów, o których zabiegają największe imprezy na świecie. Park Śląski jest niesamowitym miejscem, w którym można celebrować życie, kulturę i relacje pomiędzy uczestnikami przy muzyce w różnych stylach i formatach. Chcemy łączyć ludzi i wyznaczać nowe społeczne horyzonty.
Gwiazdy festiwalu wykraczają swoimi zasięgami daleko poza zainteresowania słuchaczy muzyki elektronicznej. Hardwell, Afrojack czy ATB to – biorąc pod uwagę ich wpływ na muzykę popularną – twórcy w zasadzie mainstreamowi i współcześni klasycy. Na którego z headlinerów szczególnie warto zwrócić uwagę?
Faworytów jest wielu, warto podkreślić, że trudno o podobne wydarzenie w kraju, podczas którego występuje aż tylu rozchwytywanych headlinerów. Ale zdecydowanie Lost Frequencies to dziś światowy top. Wiele prestiżowych nagród i nominacji, złote oraz platynowe płyty, występy na największych festiwalach i przede wszystkim wielkie przeboje stanowią najlepsze potwierdzenie światowej pozycji i popularności. A ta z kolei przekłada się na wiele trudności w sprowadzeniu takiego artysty, tym bardziej w okresie festiwalowego sezonu. W naszym lineupie mamy 10 nazwisk, których ściągnięcie do Polski wymagało spotkań z managerami bezpośrednio w Londynie, Amsterdamie, na Ibizie, a nawet w Miami.
Spore poruszenie w mediach wywołała zapowiedź występu Seana Paula. To artysta z nieco innego muzycznego świata, ale na brak fanów w Polsce z pewnością nie może narzekać.
Zdecydowanie Sean Paul budzi zainteresowanie wśród wszystkich grup wiekowych i społecznych. To prawdziwa ikona, a jego przeboje – nowsze i starsze – od lat są chętnie grane na imprezach. Jego charakterystyczny głos i wizerunek są rozpoznawalne na całym globie. Mimo to liczba zapytań, jakie otrzymujemy od telewizji, rozgłośni radiowych i innych agencji, proszących nas o kontakt do artysty, zaskakuje nawet nas. Pierwotnie występ Seana Paula planowaliśmy na kolejną edycję, ale dzięki pozycji PMG na europejskim rynku oraz udziale ING Banku Śląskiego w projekcie udało się wypracować zaufanie i zgodę na występ już na pierwszej plenerowej odsłonie ING Silesia Beats. To dla nas duży sukces i dowód zaufania.
W tym roku wyjątkowo mocna też jest sekcja rapowa festiwalu. Zagrają nie tylko topowi artyści młodszego pokolenia, jak White 2115 czy Sobel, ale też weterani – dużym magnesem dla fanów w każdym wieku może być choćby koncert Paktofoniki – skądinąd wywodzącej się z Katowic. Jak pogodzić oczekiwania dwóch różnych grup, publiczności rapowej i elektroniki?
Dziś na świecie panuje trend, że na festiwalach z muzyką elektroniczną pojawiają się artyści rapowi, popowi, a nawet rockowi. Jeżeli chce się być na czasie i jednocześnie wypracować pozycję na nasyconym w koncerty i festiwale rynku, należy sięgać po takie rozwiązania. Nie chcemy dzielić naszej publiczności, tylko ją łączyć. Zapraszamy do celebrowania wspólnie. Mamy kilka scen, każdy będzie mógł wybrać tę odpowiednią dla siebie, a każdego dnia style na scenach będą się zmieniać. Zatem uczestnicy przywiązani do jednego ulubionego gatunku będą mogli doświadczyć nowych wrażeń w różnych lokalizacjach.
Dla nas liczy się budowanie emocji i dostarczanie niecodziennych rozwiązań. Chcemy pokazać potężne możliwości jednego z największych parków miejskich w Europie. Mamy młodych, zdolnych, szalonych artystów, mamy potężne nazwiska, które zapisały się na muzycznych kartach historii. Takie zestawienie budzi zainteresowanie i inspiruje – a o to dziś chodzi najbardziej.
Czego można się spodziewać na festiwalu poza samą muzyką?
Nasz festiwal to trzy dni szaleństwa w plenerze, celebracja muzyki, ale też życia. Poza scenami przygotowanymi przez organizatorów mamy dodatkowe sceny partnerów, strefy relaksu, dwa party busy, w których również będą występować artyści, kilkadziesiąt food tracków czy strefy barowe i koktajlowe. Nie możemy zapomnieć o dwóch strefach VIP – silver oraz gold. Stawiamy na festiwalowe doświadczenie, które na długo zostanie w pamięci.
Wyobraźnię wielu osób pobudziło też ogłoszenie udziału Marka Kondrata. Niestety 1 kwietnia rządzi się swoimi prawami.
Ogłoszenie jego występu to dowód na to, że razem z zespołem ING nadajemy na tych samych falach. To również efekt czytania komentarzy naszych uczestników i fanów. W odpowiedzi na kolejne ogłoszenia światowych gwiazd pisali, że na festiwalu brakuje jeszcze tylko Marka Kondrata. Więc – po zdobyciu akceptacji aktora – pozwoliliśmy sobie na takie ogłoszenie z okazji prima aprilis.
To pierwsza edycja festiwalu, w której sponsorem tytularnym jest ING. A przy tym spory skok, jeśli chodzi o rozmach wydarzenia. Jak przebiegała ta współpraca?
Do współpracy z ING doszło w wyniku wielomiesięcznych rozmów, spotkań, analiz, prezentowania projektu, a także wspólnego „badania się”, czy jest nam po drodze – nie tylko od strony komercyjnej, ale również od produkcyjnej kuchni. To był dobry maraton relacji biznesowych. Najlepszym podsumowaniem będzie fakt, że przeszliśmy drogę od małych deklaracji dotyczących tylko ładowarek i skrzynek depozytowych dla uczestników do stworzenia potężnego festiwalu z tytularnym udziałem ING.
Były jakieś zaskoczenia?
Wiele, ale tylko pozytywne. Z moich założeń, że sponsor tytularny wspiera biznesowo festiwal i wymaga dostarczenia produktu, niewiele się sprawdziło, ponieważ ten festiwal jest tworzony wspólnie z bankiem i praktycznie codziennie omawiamy różnego rodzaju kwestie produkcyjne, organizacyjne, marketingowe i nawet artystyczne. Taka współpraca jest bardzo złożona, wymaga szczegółowej komunikacji, którą tworzymy wspólnie. Mam jednak przeświadczenie, że pozyskałem nie tylko sponsora, ale również prawdziwego partnera, który wykazuje się wielkim zrozumieniem i wspiera merytorycznie cały projekt.
ING Bank Śląski przygotował festiwalowe karty płatnicze ING Silesia Beats. Karty nie tylko przydadzą się do płatności podczas festiwalu ale będą też unikatową, festiwalową pamiątką. Bank przygotował 2 wzory kart, które bezpośrednio nawiązują do festiwalowego klimatu. Można je wybrać z galerii Moja Karta ING. Karty są dostępne dla klientów ING. Osoby, które nie mają konta w ING, a chciałyby mieć taką kartę, mogą otworzyć konto i wybrać festiwalowy wzór karty.
KOMENTARZ ING
ING mocno stawia na budowanie wizerunku wśród młodego pokolenia. Chce być bliżej młodych, dla których festiwale muzyczne są ważnym elementem życia. Dlatego bank zaangażował się w jedno z największych muzycznych wydarzeń na Śląsku. Festiwale muzyczne to coś więcej niż koncerty – to przestrzeń, w której ludzie dzielą swoje pasje i tworzą wspomnienia na całe życie. W dobie coraz szybszego tempa życia takie wydarzenia dają możliwość zatrzymania się, naładowania pozytywnej energii i spędzenia czasu z bliskimi w wyjątkowej atmosferze – powiedziała Barbara Pasterczyk, Dyrektor Banku odpowiedzialna za komunikację marketingową w ING Banku Śląskim.