Kultura

Padł nowy rekord na polskim rynku sztuki. Skandal podnosi cenę

„Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego po raz drugi ustanowiła rekord na lokalnym rynku aukcyjnym. „Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego po raz drugi ustanowiła rekord na lokalnym rynku aukcyjnym. DESA / mat. pr.
„Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego po raz drugi ustanowiła rekord na lokalnym rynku aukcyjnym. Ostatnim razem zdarzyło się to w 2022 r.

Aukcja „Jacek Malczewski i Jego Epoka” odbyła się w czwartkowy wieczór w DESA Unicum (DU). Najwięcej uwagi skupił obraz „Rzeczywistość”. Dzieło z 1908 r. ma wymiary 115x209 cm, szacowano, że osiągnie 20–30 mln zł. Ostateczny wynik? Razem z opłatą aukcyjną stanęło na 22,2 mln.

Czytaj też: Andy Warhol a sprawa polska. Czy aukcja w Warszawie to przełom?

Dawno niewidziany Malczewski

Był przełom 2021 i 2022 r., gdy dzieło cudownie wypłynęło na powierzchnię... na austriackiej wersji portalu eBay. Wcześniej funkcjonowało tylko na fotografii z początku XX w., oczywiście czarno-białej. Po raz ostatni publicznie było widziane we Lwowie na wystawie w 1926 r. Sam artysta zmarł trzy lata później.

Pod koniec 2022 obraz trafił na licytację w Polsce. Praca jako pierwsza w historii przekroczyła granicę 20 mln zł. Razem z opłatą aukcyjną Malczewskiego sprzedano wtedy w DU za 20,4 mln zł. Do szczęśliwego nabywcy „Rzeczywistość” jednak nie dotarła, zajęła się nią prokuratura na wniosek Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Malczewskiego symbolicznie „aresztowano”, czyli doszło do sprzedaży warunkowej.

Skąd całe zamieszanie? Obraz z właścicielami wyjechał do RFN w latach 50., należał bowiem do pochodzącej ze Śląska polsko-niemieckiej rodziny. Podejrzewano, że po wojnie praca nielegalnie opuściła ojczyznę. Czas płynął, pochodzenie badano, po drodze nastąpiła zmiana władz. Nie wchodząc w meandry polskiego prawa, sprawę umorzono w połowie zeszłego roku, a DU odzyskała obraz wiosną 2025 r.

Czytaj też: Jak zdobyliśmy Renoira: scenariusz jak z filmu

„Rzeczywistość” pisze scenariusze

Koniec końców do nielegalnego wywozu po wojnie nie doszło. Dom aukcyjny odetchnął z ulgą, bo obyło się bez większych szkód wizerunkowych. Co ciekawe, obraz mógł trafić do Muzeum Narodowego w Warszawie. Nie skorzystało ono jednak z prawa pierwokupu i praca ponownie trafiła pod młotek.

DU reklamowała ją jako „jedno z najważniejszych dzieł sztuki XX wieku”. No cóż, można polemizować. Wątpliwości nie budzi inna sprawa: kolejny raz doskonale widać, jak skandal podnosi cenę. Można powiedzieć, że to „Rzeczywistość” pisze najlepsze scenariusze.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną