Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Nie żyje Elżbieta Penderecka. Była wielką damą polskiej kultury

Nie żyje Elżbieta Penderecka Nie żyje Elżbieta Penderecka Wojciech Olkusnik / East News
Prezeska Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena i żona słynnego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego miała 78 lat.
Elżbieta Penderecka i Janina Paradowska na gali Paszportów POLITYKIMichał Rozbicki/Polityka Elżbieta Penderecka i Janina Paradowska na gali Paszportów POLITYKI

Prezeska Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, członkini Rady Artystyczno-Programowej Opery Krakowskiej, a także żona Krzysztofa Pendereckiego, z którym spędziła ponad 50 lat, była nazywana „wielką damą polskiej kultury”.

O jej śmierci poinformował w mediach społecznościowych Andrzej Giza ze Stowarzyszenia im. Beethovena: „W dniu dzisiejszym odeszła nagle Elżbieta Penderecka, mecenas kultury, promująca w Polsce i na całym świecie muzykę oraz wspierająca kariery młodych artystów. Była pomysłodawczynią i organizatorką wielu ważnych wydarzeń artystycznych i festiwali, spośród których najbardziej znanym jest Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena. Jej kulturotwórcza działalność zyskiwała szerokie uznanie w kraju i za granicą, czego dowodem są liczne przyznane jej odznaczenia. Przez ponad 50 lat stała u boku Krzysztofa Pendereckiego, zapewniając kompozytorowi ognisko domowe i warunki do pracy twórczej oraz towarzysząc mu w licznych podróżach, podczas których zawsze angażowała się w rozpowszechnianie kultury polskiej”.

W 2013 r. Elżbieta Penderecka i Krzysztof Penderecki otrzymali tytuł Kreatora Kultury, przyznawany podczas Paszportów POLITYKI – za stworzenie ważnych wydarzeń muzycznych, przede wszystkim Wielkanocnego Festiwalu im. Ludwiga van Beethovena. Za wydobycie na światło dzienne rękopisów wielkich kompozytorów przechowywanych w Bibliotece Jagiellońskiej. Za patronowanie zespołom Sinfonietta Cracovia i Orkiestrze Akademii Beethovenowskiej. Za ogromne zasługi dla polskiego życia muzycznego, którego jest kreatorką i dobrym duchem.

Czytaj też: Trudno w to uwierzyć. Elżbietę Penderecką wspomina Dorota Szwarcman

Elżbieta Penderecka (1947–2025)

Elżbieta Penderecka urodziła się w 1947 r. w Krakowie. Studiowała fizykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Swojego przyszłego męża, przyjaciela jej ojca, poznała w wieku ośmiu lat, gdy trafiła na lekcję muzyki do jego pierwszej żony Barbary Pendereckiej. W 1965 r. wyszła za Krzysztofa Pendereckiego (ślub odbył się w tajemnicy przed rodzicami Elżbiety), od tamtej pory prowadziła sekretariat męża i wspierała go w jego działalności.

W 1990 r. założyła pierwszą prywatną agencję kulturalną Heritage Promotion of Music and Art. Od 1992 pomagała mężowi w organizacji Festiwalu im. Pablo Casalsa w San Juan w Portoryko, zasiadała w radach nadzorczych kilku organizacji kulturalnych, była współzałożycielką Europejskiej Fundacji Mozartowskiej. Przyczyniła się też do powstania orkiestry kameralnej Sinfonietta Cracovia, stanowiącej oficjalną orkiestrę Krakowa.

W 1997 r. zorganizowała pierwszy Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena, w 2003 r. objęła funkcję prezesa Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, organizatora tego festiwalu, który uznawała za najważniejsze dzieło swojego życia.

„Z wielkim smutkiem żegnam Elżbietę Penderecką – niezwykłą kobietę, której pasja, siła i oddanie muzyce na zawsze zmieniły oblicze polskiej kultury. Była sercem wsparciem dla niezliczonych artystów i ambasadorką polskiej muzyki na świecie. Jej wizja i energia inspirowały wszystkich, którzy mieli szczęście z nią współpracować. Jej odejście to ogromna strata. Pozostanie w mojej pamięci jako osoba o wielkim sercu i niezwykłej wrażliwości” – napisała ministra kultury Marta Cienkowska.

Reklama

Czytaj także

null
Świat

Dwa światy na wojnie z Rosją. „Po ciała dawno nikt już nie przyjeżdża”. Paweł Reszka pisze z linii frontu

Na tej wojnie nie ma klasycznej linii frontu, zmasowane szturmy są coraz rzadsze. Za to rozszerza się strefa zagrożenia, nawet setki kilometrów w głąb Rosji. Trwają regularne polowania na operatorów dronów. Rosyjskie zwiadowcze bezpilotowce latają nad piwnicą, w której siedzi Teo. Nic w tym dziwnego.

Paweł Reszka z Kramatorska
24.10.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną