Film

Duma i uprzedzenie

Indyjska reżyser Gurinder Chadha przeniosła akcję klasycznej angielskiej powieści Jane Austen z 1813 r. w bajeczną scenerię nieskazitelnie pięknych azjatyckich pałaców, sal bankietowych, wśród wiecznie uśmiechniętych ludzi w przepysznych strojach, którzy uwielbiają muzykę i taniec, a jeszcze bardziej nieskomplikowaną filozofię sprowadzającą się do wielokrotnie powtarzanego w filmie sloganu „nie ma życia bez żony”.

Jeszcze jedna, najnowsza, ekranizacja tego ulubionego w Wielkiej Brytanii romansu, autorstwa Joe Wrighta jest zdecydowanie mniej ekstrawagancka i trzyma się mocno realiów powieściowego oryginału.

Fabuła skupia się na opisie etykiety czasów regencji: bywania i przyjmowania gości, na pieczołowicie snutych planach małżeńskich i na rozwiązywaniu poplątanych układów erotyczno-matrymonialnych. Na pierwszym planie – zgodnie z duchem pani Austen – bryluje najprzystojniejsza para ćwicząca wariant „miłości zakazanej”. Piękna Keira Knightley, gwiazda „Piratów z Karaibów” oraz „Króla Artura”, z wdziękiem wciela się w inteligentną, energiczną, ubogą pannę na wydaniu, która rozkochuje w sobie pochodzącego z wyższej klasy społecznej, dumnego, przesadnie odpowiedzialnego, samotnego właściciela olbrzymiej posiadłości z sąsiedztwa (Matthew Macfadyen).

Konflikt polega tu na pochopnej ocenie cudzych intencji. Dziewczyna bierze szorstkiego młodzieńca za wyniosłego snoba. Natomiast on nie jest w stanie przełamać stereotypowego myślenia w kwestii uprzedzeń klasowych. Jak to w klasycznych melodramatach bywa, podziały zostają przełamane, a pochwała życiowego optymizmu i podstawowych wartości: lojalności, rodziny, miłości, wypada nadzwyczaj wzruszająco.

Komu podobała się nastrojowa „Rozważna i romantyczna”, zachęcać go do obejrzenia „Dumy i uprzedzenia” nie trzeba.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną