Autor tej książki, wykładowca prestiżowych zachodnich uczelni, czytelnikowi polskiemu, poza wąskim gronem specjalistów, nie był dotychczas znany. To jest pierwsza jego książka tłumaczona na język polski. „W latach trzydziestych – stwierdza we wstępie – widmo krążyło po Europie – widmo Żyda. Żyd budził lęk i nienawiść jako morderca Chrystusa, diabeł z rogami, rewolucyjny wichrzyciel i kapitalistyczny wyzyskiwacz, uparty wyznawca anachronicznej religii i podstępny propagator modernizmu w kulturze. We wrześniu 1939 r. Europę zamieszkiwało 9 711 500 Żydów. Z czego 3,2 mln w Polsce, 3 mln w ZSRR, 850 tys. w Rumunii i 625 tys. na Węgrzech. Najbezpieczniej żyło się Żydom w demokratycznych krajach zachodniej Europy. W 1936 r. Leon Blum został nawet premierem Francji, co przez część społeczności żydowskiej zostało przyjęte z obawą. W Polsce radykalny antysemityzm staje się w latach 30. ideologią hałaśliwych grup faszyzujących. W Związku Radzieckim antysemityzm jako ideologia sprawujących władzę pojawi się dopiero w przyszłości.
Książka Wassersteina opisuje świat niemal zapomniany, odsunięty w cień przez Zagładę. Zróżnicowany, lecz coraz bardziej pozbawiony szans na przetrwanie. Europejscy Żydzi, stwierdza autor w zakończeniu, „jeśli nawet byli sternikami swoich dusz, to nie byli panami swego losu. Swą daremną krzątaniną przypominali muchy zamknięte w butelce, powoli duszące się z braku powietrza”. Fascynująca książka.
Bernard Wasserstein, W przededniu. Żydzi w Europie przed drugą wojną światową, przekład Władysław Jeżowski, Wydawnictwo Magnum, Warszawa 2012, s. 504